Powiat w Macierzance

Gdyby wierzyć psychologom edukacyjnym, czeka nas rewolucja mentalna. Wszystko przez nasz mózg, który oddaje władzę swej prawej, bardziej pierwotnej połowie. Słowem – nadchodzi nowe pokolenie, a wraz z nim chaos burzący linearną cywilizację. Niby o tym zgromadzeni na powiatowym dniu edukacji słyszeli, ale niejednemu ciarki przeszły nie tylko po plecach...

Miarki talentów

Powiat w Macierzance / Miarki talentów

Mińskie starostwo lubi łączyć uroczystości, by przy okazji jakiejś rocznicy docenić trud swoich nauczycieli obsługujących na co dzień 5,5 tysiąca uczniów i słuchaczy. W tym roku połączono powiatowy DEN z 95-leciem szkół przy ulicy Pięknej. Było więc uroczyście, z galą kościelną i sztandarową, i oczywiście nagrodami zarówno finansowymi jak i honorowymi. Niestety, nastrój świątecznej radości zmąciła Renata Gut z CODN, która w kontekście zarządzania talentami, straszyła nadejściem pokolenia Y, którym rządzi prawa, pierwotna półkula mózgu. Z jej dominantą rodzi się coraz więcej dzieci, które wymagają specjalnych technik nauczania. Jeśli nie zrozumiemy sposobu ich myślenia i widzenia świata – przepadniemy, a wraz z nami nasz w miarę stabilny porządek.
Proces dominacji emocji, uczuć, życia teraźniejszością i nieokiełznanej spontaniczności jest już zauważalny, a internet znacznie go przyśpiesza. To nie strachy na Lachy, co jasno dał do zrozumienia miński starosta, przyznając się, że po obejrzeniu procesów zachodzących w mózgu już wie, co znaczy slangowy zwrot – zajarzyć.
Oświata to jednak dziś przede wszystkim pieniądze, a tych wystarczyło na docenienie trojga dyrektorów i 13 nauczycieli. Tak więc po 4850 zł otrzymali Jadwiga Ostrowska-Dźwigała i Krystyna Milewska-Jakubowska z Tomaszem Płochockim, a po 2650 zł Justyna Radomińska, Wojciech Jackowski, Jerzy Gańko, Lidia Wilczyńska, Robert Łubkowski, Elżbieta Gałązka, Iwona Kowalczuk-Bekiesza, Mariola Krajewska, Ewa Charczuk, Edyta Radomska, Tadeusz Pieńkowski, Tomasz Wnuk i Jolanta Olędzka. W sumie budżet powiatu poświęcił najlepszym pedagogom 50 tysięcy złotych.
Rocznicowa Macierzanka też miała swoje nagrody – szklane statuetki z wygrawerowanym napisem ZAWSZE PIĘKNI. Obdarzono nimi posła Mroczka, starostę Tarczyńskiego i dyrektora Paudynę, który rozbawił zebranych gardłowym okrzykiem imitującym wschodnie podziękowanie. Natomiast Leszek Celej w imieniu posła PO mówił o skoku cywilizacyjnym, a w kontekście rocznicowo-medialnym wspomniał incydent z 1936 roku, kiedy to w ciągu nocy rozebrano ogrodzenie pałacu Dernałowiczów. Poza tym prasowo nic się nie działo.
Dyrektor MZM wspomniał lata ’30, a grupa teatralna Macierzanki – rok 1916, kiedy to rodziła się szkoła. W specjalnym wydaniu Polskiej Korniki Filmowej zobaczyliśmy trochę historii, a na scenie – epizody z epoki. Były więc ułańskie szlagiery, modne tańce a nawet dławiący się wiedzą Albert Einstein. To wyjątkowy prawopółkulowiec, ale prawdopodobnie to właśnie tacy egocentrycy mogą nami rządzić już za kilkadziesiąt lat.
Rocznicy 95-lecia Macierzanki towarzyszył zjazd absolwentów, ale to już całkiem inna opowieść, choć też z pogranicza jawy i snu.

Numer: 2011 43   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *