Mińsk Mazowiecki bohaterów

Uchwałą mińskiej rady z 25 października 2010 roku rondo u zbiegu ulic Tartacznej i Kardynała Wyszyńskiego w Mińsku Mazowieckim otrzymało imię Haliny Chorobińskiej. Inicjatorką wyróżnienia harcerki i opiekunki Stefanii Sażyńskiej była Joanna Nojszewska – emerytowana nauczycielka SP im. Mikołaja Kopernika

Rondo Haliny

Mińsk Mazowiecki bohaterów / Rondo Haliny

W niedzielę, 2 października odprawiono mszę w kościele św. Antoniego z Padwy w intencji Haliny Chorobińskiej, po której nastąpiło uroczyste odsłonięcie ronda poświęconego jej imieniu. Z tej okazji przemawiali zaproszeni goście, a wśród nich posłowie – Teresa Wargocka i Czesław Mroczek oraz wiceburmistrz Krzysztof Michalik.
Halina Chorobińska z domu Cudna była harcerką Szarych Szeregów, żołnierzem Armii Krajowej obwodu Mewa – Jamnik – Kamień, łączniczką pomiędzy Komendą Podokręgu „Białowieża” w Warszawie a Obwodem AK w Mińsku. Odznaczona m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Oświęcimskim, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim. 17 lutego 1944 roku w czasie Wielkiej Wsypy została aresztowana przez gestapo. Po bestialskich przesłuchaniach w Latowiczu przewieziono ją na Pawiak, gdzie torturowana w alei Szucha nikogo nie wydała. Była więźniarką trzech obozów niemieckich, a wskutek tragicznych przejść została inwalidką wojenną.
Swoje powojenne życie związała ze Stefanią Sażyńską, która w wyniku represji wobec ofiar Wielkiej Wsypy straciła trzech synów i męża. Opiekowała się nią i wspierała do końca, aż do 12 lipca 1998 roku, kiedy to zmarła nagle, przeżywszy 73 lata.
– Chorobińska to symbol osoby, która swoje życie poświęciła dla kraju, walcząc o jej wolność i dobrą, pozbawioną wojen i krzywd przyszłość. To cichy bohater naszego miasta, które ukochała i zapłaciła za jego lepsze jutro najwyższą cenę – czytamy w uzasadnieniu wniosku o nadanie jej imienia rondu Haliny.
Mimo tak zacnego żywota Chorobińskiej wśród mińskich patriotów powstał spór. Wielu było za uczczeniem rondem pamięci wszystkich mińskich harcerzy z Szarych Szeregów, a nie tylko wyróżnienie jednej z ich członkiń. Tak się nie stało, a do tego uroczystości nadania rondu imienia – oprócz ambony – w ogóle nie nagłośniono. Stąd tylko obecność kombatantów czy urzędników i – mimo niedzieli – garstka mińszczan.

Numer: 2011 41   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *