Powiat strażacki

Sulejówek pozazdrościł Mrozom roli gospodarza zawodów sportowo-pożarniczych i przeniósł je – za zgodą władz związku – na zachód powiatu. Są jednak opinie, że nie tylko ambicje burmistrza Śliwy, a także polityka była przyczyną tej zmiany, którą najsłabiej wytrzymali... gospodarze, zajmując ostatnie miejsce w stawce 21. najlepszych jednostek OSP z 10 gmin powiatu

Mocarze sikawek

Powiat strażacki / Mocarze sikawek

Strażaków nie interesowały układy polityczne, a najlepszy czas w sztafecie 7x50 metrów i bojówce kończącej się wysokim strumieniem wody po rozwinięciu węży i namierzeniu celu. Wszyscy mieli jednakowe szanse, bo w tym roku każda jednostka korzystała z tych samych pomp. Nie były one podrasowane, ale też się nie psuły, odbierając w minionych latach drużynom szansę na dobre miejsce lub skazując je na dyskwalifikację.
W sztafecie najszybsi okazali się druhowie z Grzebowilka przed Jędrzejnikiem i Łukówcem. Wśród najlepszych różnice były sekundowe, ale już ostatni w stawce Kałuszyn przegrał z mistrzem o ponad 17 sekund, czyli około 100 metrów na 350-metrowym torze.
W ćwiczeniach bojowych najszybszy i bezbłędny okazał się Łukówiec z wyśmienitym czasem 38,9 sek. Drużyna Jarosława Świątka o ponad 5 sekund wyprzedziła Grzebowilk, Strachomin i Czarnogłów, a pozostałe zespoły o co najmniej 14 sekund. W ten sposób bojówka ustaliła wyniki końcowe, a do pierwszej nagrodzonej finansowo czwórki dołączyli jeszcze strażacy z jakubowskich Łazisk, ratując się dobrym czasem w sztafecie.
Co ciekawe – zwycięski Łukówiec w składzie Mariusz Chojecki, Emil Kielak, Piotr Malka, Piotr Olczak, Zbigniew Podstawka, Przemek Reda, Łukasz Rózak, Jarosław Świątek i Dariusz Żyszkowicz wskoczył na najwyższy stopień pudła z trzeciej lokaty, ale jeszcze więcej zyskał Strachomin i Czarnogłów, przeskakując w górę aż sześciu konkurentów.
Natomiast do największych przegranych w bojówce należy Siennica (spadek z 5 na 14 miejsce) i Lipiny, które po szóstej pozycji w sztafecie uzyskały piąty wynik od końca w klasyfikacji końcowej.
W punktacji ogólnej różnice czasowe przekraczają minutę, co nie świadczy dobrze o sprawności gaśniczej druhów z końca tabeli. Od druhów z Dębego Wielkiego i Sulejówka lepsze były nawet kobiety, co udowodniły startujące w zawodach mlęcinianki uzyskując w bojówce 84 pkt.
Oczywiście najlepszym prezes wręczył puchary i czeki na łączną sumę 6,5 tys. zł, czyli o 3 tys. wzbogacił się Łukówiec, 2 tys. zarobił Grzebowilk, 1,5 tysiąca Strachomin, a po tysiącu Czarnogłów i Łaziska. Dodatkowo najlepsze zespoły otrzymały paletę wędlin od prezesa Smolarka, który wystawił na placu szkolnym grilla i własne plakaty senatorskie.
Gdy tuż po 14.00 strażacy pożegnali syrenami gościnny Sulejówek, na boisko wjechali motocykliści z Halinowa, a harcerze kończyli przygotowania do bicia rekordu Guinessa w tańcu z parasolami. Nie wiadomo, czy na placu było ponad 500 osób, ale i tak należy im się uznanie za cierpliwe słuchanie tak infantylnej muzyki przez 5 minut i wykonywania również dziecinnych ruchów. A miał to być piknik bezpieczeństwa i zdrowia...

Numer: 2011 39   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *