Gminne statystyki (2)

Według danych GUS, w 2009 roku powiat miński cieszył się migracyjnym wyżem. Jego gminy zamieszkiwało łącznie 144,3 tys. osób, zapewniając tym samym ziemi mińskiej 14. miejsce (na 42) w województwie, pod względem liczby mieszkańców na 1 km. Czym przyciągnęły ich do siebie?

Magnesy liczb

Gminne statystyki (2) / Magnesy liczb

Niewątpliwie największym magnesem przyciągającym mieszkańców są miejsca pracy. W 2009 roku za chlebem najwięcej osób przyjeżdżało do Mińska (miejskiego i wiejskiego) oraz Sulejówka. Niestety, prawie 2 razy więcej mieszkańców tych gmin dojeżdżało do pracy poza jej obszary. Najsłabszą statystykę ma również Halinów (349 osób przyjeżdżających do 1558 wyjeżdżających) oraz Mrozy, do których przyjeżdżało 155 osób przy 1209 wyjeżdżających. Najlepszą zaś – Kałuszyn. Tam za chlebem przybywało 543  ludzi, a wybywało jedynie 266.
Najlepiej o możliwościach zatrudnienia mówi liczba bezrobotnych. Najwięcej jest ich w gminie najbardziej zaludnionej, czyli Mińsku. Tam pracy nie mogło znaleźć aż 1218 osób, z czego kobiety stanowiły 46,7%. Najlepiej natomiast z problemem bezrobocia radził sobie najmniej zaludniony Jakubów, bo tam w 2009 roku bez pracy było zaledwie 111 osób, z czego 46,8% to kobiety. Nie tylko na tych obszarach większość zarejestrowanych bezrobotnych stanowili mężczyźni. Taką tendencje można było zaobserwować we wszystkich gminach, mimo że prawie wszędzie panie górują nad panami. Jedynie w Jakubowie i wiejskim Mińsku panuje idealny parytet. Wyjątkami są również Dobre, Kałuszyn i Siennica, gdzie na 100 mężczyzn przypada około 98 kobiet.
Kryterium mającym wpływ na migracje ludności jest również szkolnictwo. W każdej gminie znajdują się minimalnie 3 podstawówki. Najwięcej jest ich w wiejskim Mińsku (8), Siennicy (7) i Sulejówku (6). Halinów ma 5 szkół podstawowych; Cegłów, Dębe, Jakubów, Latowicz i Mrozy – po 4, a Dobre, Kałuszyn i Stanisławów - po 3. W każdej gminie jest też co najmniej jedno gimnazjum. Najwięcej – w Mińsku wiejskim i miejskim oraz Sulejówku. To również tam w 2009 roku dojeżdżało najwięcej uczniów spoza gminy. Młodzież wybierała także szkoły w Cegłowie, Dobrem, Mrozach, Siennicy i Stanisławowie.
Niezbyt korzystnie gminy mińskiego powiatu wyglądają pod względem warunków życiowych. W większości liczba oddanych w 2009 roku do użytku mieszkań nie przekracza setki, a w Dobrem, Kałuszynie i Latowiczu nawet dziesiątki. W ten sposób jedynie Mińsk osiąga większą średnią liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców niż średnia w województwie. Natomiast Dębe, Jakubów, wiejski Mińsk, Siennica i Stanisławów zaniżają nawet wynik powiatowy, który wynosi 314 mieszkań na 1000 ludzi.
Mieszkańcy mogą napotkać także inne problemy – słabo rozwiniętą infrastrukturę techniczną. W 2009 roku gazu nie dostarczano do Cegłowa, Dobrego, Kałuszyna, Mrozów, a także Stanisławowa i Jakubowa, gdzie brakuje również sieci kanalizacji. W większości gmin w gaz zaopatrzanych jest niecałe 30% ludzi. Wyjątkiem jest Mińsk i Sulejówek, które dostarczyły go do ponad 60% mieszkańców. Tam nie ma również problemu z kanalizacją. Najsłabiej jest za to w Dębem, Dobrem i Siennicy, gdzie z sieci kanalizacyjnej mogło korzystać niecałe 20% ludności, a przede wszystkim w Latowiczu i wiejskim Mińsku, które nie zaopatrzyły w kanalizację nawet 10% swoich mieszkańców.
A czym gminy przyciągają turystów? Wiadomo, że najlepiej wypoczywa się na łonie natury, wśród drzew, a najbardziej zalesioną gminą w mińskim powiecie jest Cegłów, którego aż 60% powierzchni należy do obszaru Mazowieckiego Krajobrazu Chronionego. I choć malownicza pradolina rzeki Mieni przyciągnęłaby turystów, to brakuje tam jakiegokolwiek obiektu zbiorowego zakwaterowania. Nie ma ich również w należącym do Mińskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu Jakubowie i Latowiczu, a także w Siennicy, która ma 21 pomników przyrody, Mrozach posiadających aż 3 rezerwaty przyrody i 20 jej pomników czy Stanisławowie, na którego terenie znajdują się kompleksy leśne „Uroczysko” oraz „Poręby”.
Przyciągać może także Halinów, którego część również należy do obszarów chronionego krajobrazu. Co więcej ta jedna z najmniejszych gmin ma 38 pomników przyrody. To daje jej drugie miejsce, bo niewątpliwym rekordzistą w tej dziedzinie jest Sulejówek, który ma aż 53 takie pomniki. Niemniej jednak największą atrakcją Sulejówka są miejsca związane z Józefem Piłsudskim, a szczególnie dworek Milusin, w którym mieszkał Marszałek.
Co w innych gminach na turystów działało jak magnes? Mińsk przyciągał dużą liczbą zabytków; wiejski Mińsk zalewem „Marianka”, a Kałuszyn dużą ilością lasów i jedynym w powiecie użytkiem ekologicznym „Sosny Olszewickie”. Pozostałe (Dębe Wielkie i Dobre) zachęcały do siebie niecałą dziesiątką pomników przyrody.

Numer: 2011 38   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *