Mazowieckie laury

Daniel Milewski, szef powiatowego klubu radnych PiS został tegorocznym człowiekiem Roku Mazowsza. Dowiedział się o tym podczas sobotniej gali Stowarzyszenia dla Warszawy, które oceniało najlepszych działaczy społecznych w regionie. Otrzymując ten honorowy tytuł przyznał, że to w dużej mierze nagroda dla aktywnych mieszkańców powiatu mińskiego, lokalnych przedsiębiorców i mediów, razem stanowiących katalizator społeczeństwa

Rok Milewskiego

Mazowieckie laury / Rok Milewskiego

W jaki sposób mieszkańcy powiatu przyczynili się do tego sukcesu?
- W tym sukcesie liczą się właśnie mieszkańcy, a nie ja. Istotna jest perspektywa rozwoju organizacyjnego i gospodarczego naszych lokalnych społeczności. Chociażby sprawnie zarządzane szkoły, łatwo powstające i rozwijające się firmy oraz społecznicy prowadzący zbiórki charytatywne. Sam oddałem materialną część nagrody, właśnie dlatego, że w tym „interesie” musi być ruch. Jako społeczeństwo jesteśmy sami za siebie odpowiedzialni, choć ta troska o innych w sposób szczególny dotyczy samorządowców i posłów. To jednak od nas zależy jak nasze sprawy będą przez nich reprezentowane.

Nagrodę zadedykował pan minister Grażynie Gęsickiej. Jaka była jej wizja rozwoju lokalnych społeczności, takich jak nasza, mińska?
- Rozwój zawsze musi być solidarny. Zarówno na gruncie dzielnicy, miasta, powiatu, województwa, jak i całego kraju, a nawet relacji międzynarodowych. Co z tego, że jako członek Unii jesteśmy objęci umową z Rosją, skoro dla eksportu polskiego mięsa może ona zamknąć granice? Specjalnie odszedłem na chwilę od spraw lokalnych, by pokazać, że rozsądek w działaniu potrzebny jest na każdym szczeblu. My na szczęście nie mamy takich problemów, ale samorządy i mieszkańcy zalanych terenów z zeszłorocznej powodzi zostali pozostawieni sami sobie i do dziś rząd nie wywiązał się ze składanych powodzianom obietnic.

Wracając na lokalny grunt, wanto wymienić inicjatywy, które mają w sobie pierwiastek innowacyjności.
- Projekt modernizacji szpitala, koncepcja połączenia z Warszawą najdalszych zakątków powiatu za pomocą komunikacji publicznej, opracowywanie nowych kierunków kształcenia, sprowadzenie do Mińska Mazowieckiego Politechniki Warszawskiej… To wszystko jest pracą z myślą o przyszłości.

Na czym miałoby polegać to przybliżenie naszych miejscowości do Warszawy?
- Znaczna część mieszkańców naszego powiatu pracuje lub uczy się w stolicy. Koszmar codziennych dojazdów jest znany większości z nas. Budowa obwodnicy Mińska Mazowieckiego i prace modernizacyjne na trasie krajowej nr 2 niewiele tu zmienią. Nadal będziemy stać w długich korkach. Dlatego narodził się projekt stworzenia systemu szybkiej komunikacji kolejowej, który pozwoliłby skrócić czas dojazdu z Mińska Mazowieckiego do Warszawy do 30 minut. Zakłada to połączenie trasami autobusowymi głównych miejscowości powiatu ze stacjami kolejowymi i idealnie byłoby, gdyby całą taką podróż można było odbyć na jednym bilecie.

Numer: 2011 36   Autor: Rozmawiał J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *