Strażackie rocznice

Pierwszy raz Guzew pojawił się w mediach z powodu likwidacji szkoły. Przegrał batalię z wójtem Jaszczukiem, ale miał jeszcze kościół i jednostkę OSP, która dotrwała do złotej rocznicy powstania. Dzięki niej guzewianie mogą jeszcze raz pokazać walory swojej wsi...

Guzew w złocie

Strażackie rocznice / Guzew w złocie

Dzisiejszy Guzew to prawie sto domostw, w których mieszka niewiele ponad 200 osób (w 2005 roku – 243). To średnie w gminie Mrozy sołectwo, a wyprzedzają je Wola Rafałowska, Łukowiec, Lipiny i Jeruzal czy mające ponad 400 mieszkańców Mała Wieś i Sokolnik. Demografia także wskazuje, że Guzew z roku na rok coraz bardziej się starzeje i wyludnia. Gospodarzy jest kilku, a reszta to emeryci i przyjeżdżające na ojcowiznę dzieci.
W latach ’60 było całkiem inaczej. Przede wszystkim powstała jednostka OSP, której głównym celem było wybudowanie remizy. Poświęcili ją po 7 latach działalności i w niej rozkwitła strażacka kultura ze znanymi na całą okolicę zabawami. Powoli wzbogacali się w coraz lepszy sprzęt i rozbudowali remizę na salę weselną. Dorobili się także sztandaru, ale w 1985 roku nie mógł on jeszcze odpowiadać nowym czasom. Postanowili więc wymienić go na nowy, a najlepszym terminem był rok 50-lecia działalności.
W świąteczny poniedziałek Guzew powitał gości nietypową tego lata pogodą, ale słońce tylko podniosło nastrój uroczystości. Swą mszalną cegiełkę dołożył do niego nowy proboszcz Robert Długosz, a prezes Antoni J. Tarczyński przywiózł z Warszawy i Mińska Mazowieckiego 43 medale i odznaczenia.
Te najcenniejsze – złote za zasługi dla pożarnictwa otrzymało 6 druhów – Ryszard Szydłowski, Bolesław Gałązka, Zdzisław Kąca, Kazimierz Sęktas oraz Zygmunt i Stanisław Jagodzińscy.
Na strażackie srebra zasłużyło ośmiu guzewian – prezes Waldemar Chróst, Stefan Goławski, Jerzy Jagodziński, Jarosław Karpiński, Jerzy Kąca, Sławomir Sekular oraz Zbigniew i Włodzimierz Bredkowie.
Aż 12 druhów odznaczono medalami brązowymi. Otrzymali je Tomasz Wojdak, Arkadiusz Wójcicki, Jacek Goławski, Jacek Sęktas, Paweł Santorek, Grzegorz Sabot, Łukasz Król, Dariusz Jasiński, Mariusz Bredek, Robert Chróst oraz Paweł i Mirosław Juszczakowie.
Wielu z nich uhonorowano jeszcze tytułem i odznaką wzorowego strażaka, a całą uroczystość prowadził naczelnik Jan Żmudzin. Na tyle dobitnie i swobodnie, że medalowa gala nie nużyła gości i wzmacniała pełniące służbę poczty sztandarowe z dziesięciu gminnych jednostek OSP.  Gdy więc zaproszona do wbijania gwoździa przedstawicielka KGW miała kłopoty, naczelnik zwalił winę na zbyt mały otwór w drzewcu sztandaru. Ale – by było sprawiedliwie – podziękował żonom za wspomaganie mężów-strażaków. O medale dla pań upominał się proboszcz Długosz, a prezes Tarczyński obiecywał, że upowszechni ten pomysł na najwyższych szczeblach.
By dopełnić galę nagród, nowy sztandar uhonorowano srebrnym medalem, a jednostka otrzymała statuetkę św. Floriana. To widoczny znak Bożej opatrzności, której guzewskim druhom życzyła poseł Teresa Wargocka.
 Aktualnie jednostką kierują wspomniani prezes Waldemar Chróst i naczelnik Jan Żmudzin, zastępują ich Stanisław Jagodziński i Grzegorz Sabat, pieniędzmi rządzi Jerzy Kąca, sekretarzuje Tomasz Wojdak, gospodaruje majątkiem Jacek Sęktas, a rewiduje Zygmunt Jagodziński.
A już w zastawionej suto sali – bo słońce piekło coraz bardziej – życzeniami zajął się męski zespół Pretex z sąsiedniej gminy Cegłów. Panowie grali na żywo, a do tego miękko i folkowo, więc nogi same rwały się do tańca. Niestety, oprócz kilku pań obsługujących spragnionych strażaków nie było druhen do tańca. Nie tylko guzewianie powinni o tym pamiętać zapraszając gości na swoje rocznice.

Numer: 2011 34   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *