Mińscy kierowcy już powoli zaczynają się przyzwyczajać do zablokowanego przez funkcjonariuszy centrum miasta i objazdów, gdy na ulicach zaczynają królować rowerzyści. Nad Srebrną zjeżdżają coraz częściej, bo okazji jest tu coraz więcej. Ostatnią był III już memoriał Feliksa Rawskiego, który na stałe wpisał się w kalendarz na 15 sierpnia. Dla mińszczan ta data jest więc nie tylko świętem Wojska Polskiego i Wniebowzięcia NMP, ale i wielką fetą szosowych dwóch kółek

Feta na dwa koła

Ku pamięci Feliksa Rawskiego, mistrza jazdy cyklowej Królestwa Polskiego, na linii startu pod mińskim magistratem stawiła się ponad setka rowerzystów. Przybyli z sąsiednich powiatów, reprezentując m.in. stolicę, Garwolin, Grodzisk Maz., Łękawicę, Płońsk, Pruszków, Siedlce i Wołomin, by po przekroczeniu mety odbierać liczne nagrody z rąk poseł Teresy Wargockiej, burmistrza Krzysztofa Michalika i zastępcy dyrektora MOSiR-u Henryka Kulhawika. Nagradzali również sponsorzy, w tym mistrzynie Ziemi Mińskiej, redaktor naczelny naszego tygodnika – Zbigniew Piątkowski.
Tradycyjnie wyścig kolarski otworzyli rowerzyści honorowi, wśród których znaleźli się goście, radni i mieszkańcy. Po nich zaczęła się walka o nagrody, którą rozpoczęli najmłodsi w różnych kategoriach wiekowych. Na własnym terenie godnie zaprezentowali się młodzi mińszczanie: Maciej Proniewicz oraz Dominik Jarosz (obaj Dynamo Mińsk), którzy w swoich grupach nie dali rywalom najmniejszych szans.
Dziewczynki w wieku 6-10 lat również zdominowały mińszczanki. Na najwyższym stopniu podium stanęła Monika Szczepaniuk, górując nad drugą Małgosią Bartnicką z jakubowskiego Przedewsia i trzecią Olą Zawadzką. W kategorii chłopców w tym wieku na medal, oprócz Macieja Proniewicza, spisał się również drugi Dawid Rosochacki. Wśród nieco starszych rowerzystek z powiatu mińskiego na nagrody zasłużyła Małgosia Tomaszycka z Jędrzejowa, która na metę wjechała jako trzecia. A w tej samej grupie wiekowej chłopców z kolei podium należało do mińszczan, czyli wspomnianego Dominika Jarosza, drugiego Karola Padyny i trzeciego Antoniego Gańko. Nagrodzonych rowerzystów znad Srebrnej zabrakło w kategoriach prawie dorosłych miłośników dwóch kółek. Dziewczyny reprezentowała zaledwie jedna zawodniczka – z Wołomina, a chłopaków zdominowali zawodnicy z Siedlec, okupując całe podium, poza którym znalazł się mińszczanin Kamil Borucki (4 msc.).
Po dekoracji najmłodszych na linii startu stanęła grupa mastersów, a wśród nich znany starszym sympatykom kolarstwa Lechosław Michalak – były reprezentant kraju i wielokrotny mistrz Polski. Już na czwartym okrążeniu zainicjował on udaną, 3-osobową ucieczkę, w której znaleźli się jeszcze Grzegorz Trams (Warszawa) oraz trener mińskiego Dynamo Jacek Tomkiewicz. Uciekinierzy zdobywali coraz większą przewagę, jednocześnie nikomu z nich nie udawały się solowe ataki. Wszystko więc miało rozstrzygnąć się na finiszu. Po 12 szybkich okrążeniach dramatyczny pojedynek na ostatnich metrach stoczyli Michalak i Tomkiewicz, ale to zawodnik z Mińska, niesiony dopingiem publiczności, wygrał dosłownie o „pół roweru”. Trzeci natomiast na mecie zameldował się Sławomir Kunka. Wśród mastersów innych kategorii wiekowych nagrodzono również złotem Piotra Kacperskiego z Halinowa i brązem Zbigniewa Potylickiego z Sulejówka, a u pań na podium stanęła pierwsza Agnieszka Kostka z Budzisk i druga mińszczanka Karolina Perzanowska.
Na sam koniec zawodów przyszedł czas na deser, czyli wyścig elity (do lat 30). Zwyciężyli go warszawiacy i pruszkowianie, a mieszkańców powiatu znaleźć można dopiero w drugiej dziesiątce, są to Łukasz Danielak z Halinowa (10 msc.) Marcin Kalinowski (12 msc.) i Tomasz Szczepaniak (14 msc.).
W programie imprezy znalazło się i miejsce dla mińskich rycerzy, którzy coraz bardziej ochoczo prezentują się mińszczanom na wszelakich uroczystościach. Wbrew planom pod magistrat jednak nie przybyli, ale i tak zawiał wiatr historii, który przywołała łódzka grupa bicyklistów. Jej kierownikiem i założycielem jest Łukasz Cybulski, pasjonat tych oryginalnych dwóch kółek, który ze swojego hobby zrobił źródło dochodów. To on bowiem zajął się produkcją średniowiecznych bicykli, które najpierw służył mu do reklamy firmy kolegi, a później same zaczęły rozchodzić się jak świeże bułeczki. Wkrótce swoją pasją zaraził innych ludzi, tworząc nieformalny klub miłośników, który przygotowuje specjalne pokazy jazdy w strojach z przełomu XIX i XX w. Mińszczanom pokazali nie tylko bicyklowe sztuczki oraz akrobacje, ale i całą historię roweru, zapraszając później na szybki kurs panowania nad bicyklem.
 – Nawet ostatni kolarz w peletonie jest wielkim sportowcem – cytował za słynnym kolarzem Jacek Tomkiewicz, dziękując zawodnikom za tak liczne przybycie i trud włożony w dotarcie na metę. W przyszłym roku przemówi zapewne do jeszcze większego grona rowerzystów i – miejmy nadzieję – kibiców, bowiem za rok minie dokładnie 100 lat, odkąd Feliks Rawski przekroczył metę mistrzostw Królestwa Polskiego, zdobywając złoty medal i zasłużony tytuł.

Nie siedź w domu...
Grają 20 – 21 i 24 sierpnia:
IV liga: Mszczonowianka Mszczonów – Victoria Sulejówek
Okręgówka: Mazovia Mińsk Mazowiecki – Czarni Węgrów 20 sierpnia 11:00, Tygrys Huta Mińska – ŁKS Łochów, Zryw Sobolew – Victoria Kałuszyn
A-klasa: Nojszewianka Nojszew – Jutrzenka Cegłów 21 sierpnia 17:15, Świt Barcząca – Polonez Mordy, Tęcza Stanisławów – Grodzisk Krzymosze 20 sierpnia 12:00, KS Falenica (Warszawa) – Sokół Celestynów 24 sierpnia, Grom Lipowo – Fenix Siennica 24 sierpnia, Watra Mrozy – PKS II Radość (Warszawa) 24 sierpnia
B-klasa: Mazovia II Mińsk Mazowiecki – Liwia Łochów 20 sierpnia 14:00, Legion Grębków – Victoria II Kałuszyn, Jastrząb Żeliszew – Olimpia Latowicz, Kolektyw Oleśnica – Płomień Dębe Wielkie
1/16 Pucharu Polski – Siedlce; wszystkie mecze 24 sierpnia 17:00: Tajfun Jartypory – Victoria Kałuszyn, Olimpia Latowicz – Pogoń II Siedlce, Tęcza Korczew – Tygrys Huta Mińska, Płomień Dębe Wielkie – Naprzód Skórzec, Victoria II Kałuszyn – Mazovia Mińsk Mazowiecki

Numer: 2011 34