Masz prawo

Kiedy lokaty bankowe oprocentowane są na zaledwie kilka procent, raczej nie możemy się spodziewać, że coś na nich zarobimy. O wiele lepszym narzędziem do pomnażania oszczędności może okazać się fundusz inwestycyjny. W końcu masz prawo zarobić więcej!

Lepsze od lokat

Fundusz inwestycyjny to coś w rodzaju całego pakietu akcji lub obligacji. Banki oferują różne fundusze. Załóżmy, że bank X oferuje fundusz o nazwie ZYSK. Klient idzie do banku i mówi, że swoje oszczędności chce przeznaczyć na zakup jednostek tego funduszu. Wpłaca - załóżmy - 500 zł i dostaje potwierdzenie transakcji. Co robi z tymi pieniędzmi bank? Bank zbiera pieniądze wpłacone przez wszystkich, którzy zdecydowali się przystąpić do funduszu ZYSK i inwestuje je łącznie w określony sposób. Najlepsi maklerzy tego banku będą inwestowali zebrane pieniądze przede wszystkim w akcje i obligacje. Klient może dowiadywać się na bieżąco, czy fundusz przynosi zyski, czy straty i w każdej chwili może odsprzedać swoje jednostki funduszu. Wartość zakupionych jednostek zmienia się, dlatego może się okazać, że w momencie odsprzedania jednostek Kowalski otrzyma za nie 550 zł, ale możliwe też, że dostanie tylko 450 zł. Ryzyko straty nie jest jednak tak duże jak wówczas, gdybyśmy sami chcieli zainwestować w akcje. Tutaj wyręczają nas profesjonaliści, którzy naprawdę znają się na inwestycjach. Poza tym, aby samodzielnie inwestować na giełdzie, potrzeba znacznie większych pieniędzy, tymczasem aby przystąpić do funduszu, wystarczy często już 50 zł. Najlepszy sposób inwestowania to wybranie kilku funduszów i regularne wpłacanie na nie co miesiąc nawet niewielkich oszczędności. Nie jest to jednak obowiązkiem. Z funduszu możemy dowolnie wypłacać pieniądze i wpłacać, kiedy tylko chcemy i ile chcemy.
Fundusze dzielą się na akcyjne - najbardziej ryzykowne, na fundusze obligacji - najbezpieczniejsze, ale mało zyskowne oraz na fundusze mieszane. Najlepiej zdecydować się na kilka funduszy różnych typów naraz, aby zminimalizować ryzyko strat i zwiększyć szanse na zysk. Klient, w zależności od tego, na ile chce ryzykować, może ustalić, że np. w posiadanym pakiecie jednostek uczestnictwa chce, aby 30% stanowiły fundusze akcji, 30% fundusze obligacji, a 40% fundusze mieszane.
Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest inwestowanie w fundusze przez internet. Np. mBank ma w ofercie Supermarket Funduszy Inwestycyjnych, dzięki któremu fundusze można sprzedawać, kupować oraz śledzić ich notowania nie wychodząc z domu. W tym wypadku można również wymieniać jednostki jednego funduszu na inny. No i ta szansa, by zarobić kilkadziesiąt procent w skali roku! Taka sztuczka na pewno nie uda się każdemu, ale w wypadku zwykłej lokaty, nie udałaby się nikomu, a to przecież duża różnica.

Numer: 2005 43   Autor: Marcin Pietraszek





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *