Michalinum 2005

W czwartym konkursie recytatorskim im. Michaliny Chełmiońskiej-Szczepankowskiej jury przesłuchało przez 4 godziny 49 uczniów SP i gimnazjów, w tym tylko dwie licealistki

Nadziemne słowa

17 września minęła 120 rocznica urodzin poetki, która ucząc podmińską dziatwę i prowadząc dom z trojgiem własnych dzieci – unosiła się ponad ziemią na skrzydłach poezji. Jakby wiersze miały jej ulżyć w pokonywaniu trudów ziemskiego życia, jakby te uduchowione strofy przenosiły ją do krainy aniołów. Bo – jak pisała w „Obłoczkach” – trzeba wysoko myślami wzlatać, aby żyć dobrze na ziemi. To dobre, ale nie bez bólu, życie trwało 68 lat.

Ponad tysiąc przepisanych „na czysto” wierszy przeleżało w rodzinnych szufladach. Po pół wieku zainteresował się nimi wnuk Piotr, doprowadzając do wydania dwóch tomików poezji babci Michaliny. Zadbał też, by jej imieniem nazwano mińską ulicę, a uczniowie recytowali jej wiersze w specjalnym konkursie, którego jest patronem, przyjeżdżając do Mińska Mazowieckiego aż z Bełchatowa. Najlepszym terminem byłby 17 września (rocznica urodzin poetki), ale dzieci muszą się do występu przygotować, więc recytacje przeniesiono na październik.
Tegoroczną zdominowali uczniowie podstawówek, a wśród nagrodzonych – młodzi recytatorzy z gminy Latowicz, wygrywając (nawet podwójnie) rywalizację w grupach wiekowych. Wśród najmłodszych zwyciężył Jakub Piłatkowski z Wielgolasu recytując m.in. „Dzielnego wojaka”. Kolejne miejsca przypadły Magdalenie Jackiewicz z Pustelnika, Michałowi Wiktorowi z „Szóstki”, Wojciechowi Rońdzie z „Kopernika” i Weronice Szponar ze Stanisławowa.
Rafał Sankowski z Transboru za „Kieliszek” i „Kto ojczyznę swą miłuje” wygrał rywalizację w starszych klasach SP. Druga była Arleta Parfieniuk z Wielgolasu, a dalej Alicja Bąk z Rudy, Magda Rombel z Kopernika i Marcin Wardziński ze Stanisławowa.
Z 15 gimnazjalistów najwyższe uznanie jury zdobył Piotr Sabak z Latowicza za wiersz o krakowskim rynku i „Do M***” Mickiewicza. Piotr wyprzedził trzy nagrodzone koleżanki – Karolinę Kaczorowską z Wielgolasu oraz Sylwię Borys i Magdę Główkę z mińskiego GM-2. Nagrody zdobyły obie startujące w konkursie licealistki – Anna Makowska z SLO i Aleksandra Zgódka z ZS im. MSC recytując „Myśl” i „Ja się boję” Michaliny, a na dodatek Szymborską i Twardowskiego.
Czy można jeszcze bardziej spopularyzować wiersze Chełmońskiej-Szczepankowskiej, by rzeczywiście – jak chce jej wnuk – nie tylko zmartwychwstały, ale trafiły pod strzechy? Obawiam się, że jej poezja zbyt trąci myszką dla skomputeryzowanej młodzieży. Ale skoro tyle w niej patriotyzmu, wiary i ludowości to powinna zainteresować wieś i grupy parafialne. Wiersze Michaliny to również dobre teksty pieśni, bo muzyka układa się do nich sama. Może więc warto zorganizować festiwal poezji śpiewanej (z udziałem zespołów ludowych), by – jak chciał wieszcz – pieśń gminna stała się znowu arką przymierza między dawnymi a nowymi laty. A wtedy marzenia o strzechach staną się ciałem.

Numer: 2005 42   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *