Mińskie wernisaże

Im bliżej do uroczystości 590-lecia Mińska, tym częściej odwiedzają go znani byli mieszkańcy lub ludzie z nim związani. W końcu – jak stwierdził dyrektor MZM-u Leszek Celej – historia miasta to również ich historia. Dlatego też zaprosił nad Srebrną Stanisława Fijałkowskiego – znanego na całym świecie architekta, o którym – paradoksalnie – słyszało niewielu mińszczan. W zeszłym roku jako pierwsi próbowaliśmy przybliżyć mieszkańcom jego postać

Z Mińska w świat

Mińskie wernisaże / Z Mińska w świat

Budynki stworzone według projektu Fijałkowskiego znaleźć można prawie wszędzie – w Polsce i poza jej granicami. To głównie osiedla mieszkaniowe, sanatoria, kościoły i kaplice, obiekty usługowe, placówki dyplomatyczne, uczelnie (np. kampus SGGW) oraz biblioteki. Jego pierwszym największym wyzwaniem była właśnie biblioteka, ale nie byle jaka, bo ta narodowa w Warszawie. Do konkursu na jej projekt stanęło wielu doświadczonych twórców i nikomu jeszcze nieznany, świeżo upieczony magister inżynier Fijałkowski. Jak się okazało, to jego praca była najlepsza. Wygrana przyniosła mu rozgłos w środowisku architektów.
– Miło mi, że to, co czynię zauważyło moje rodzinne miasto – mówił 14 maja br. podczas wernisażu swoich prac organizowanego przez Muzeum Ziemi Mińskiej. Urodził się w 1934 roku, ale – jak sam zauważył – w internecie dodają mu 10 lat. Wychował się na mińskiej ziemi. Tutaj skończył podstawówkę i Liceum Budowlane, a także działał w ZHP. Po zdaniu matury i egzaminu wstępnego rozpoczął studia na wydziale architektury Politechniki Warszawskiej. Teraz sam uczy młodych twórców na tej katedrze projektowania.
Fijałkowski przepracował ponad 50 lat, a łączna kubatura jego projektów przekroczyła 4 miliony Kubików. Jego prac MZM nie dałoby rady pomieści, a i ich tematyka nie pasowałaby do odnowionych wnętrz dworku. Dlatego też dyrektor Celej szukał miejsca większego i nawiązującego do charakteru wystawy. Znalazł je w nowo wybudowanej kamienicy na rogu ul. Daszyńskiego i Kazikowskiego. Dzięki uprzejmości właściciela – p. Paździocha – mińszczanie mogą oglądać prace najwybitniejszego mińskiego architekta do 31 maja w godzinach od 12 do 16.

Numer: 2011 21   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *