Mińsk Mazowiecki dla Japonii

Tragedia, jaka dotknęła Japonię na początku marca wstrząsnęła całym światem. Tsunami i trzęsienie ziemi zmiotło z powierzchni wiele miast, pozbawiając ludzi ich dorobku, a nawet życia. Tydzień później w Polsce rozpoczęła się ogólnokrajowa seria koncertów charytatywnych, których celem jest zebranie funduszy na pomoc ofiarom tej katastrofy. Mińsk Mazowiecki także chce włączyć się do tej akcji

Papierowe marzenia

Mińsk Mazowiecki dla Japonii / Papierowe marzenia

Mińska Mazowieckiego akcja charytatywna dla Japonii rozpoczęła się w niedzielę 3 kwietnia i trwała przez tydzień. W tym czasie zbierano pieniądze na zakup maskotek dla japońskich dzieci, które po tej katastrofie zostały zepchnięte na drugi plan. W obliczu tak wielkiej tragedii nikt nie myśli o najzwyklejszych potrzebach tych najmłodszych, którym za wszelką cenę trzeba stworzyć normalne warunki życia. Tak twierdzą organizatorzy akcji, czyli MZM, i warszawskie Centrum Kaligrafii Japońskiej Murasaki.
– W momencie, gdy wielcy tego świata wzięli na barki te większe sprawy, my możemy zrobić coś mniejszego, ale równie ważnego – mówił dyrektor centrum Mariusz Ochla. Polska Akcja Humanitarna zbiera na odbudowę jednej szkoły. Tymczasem mińska akcja ma na celu obdarowanie maskotkami dzieci z jednego, niewielkiego miasta, które zostało kompletnie zniszczone, a o którym w mediach się nie mówi. Takich osad jest wiele, ale organizatorzy niedługo wybiorą, do którego powędrują zabawki z Mińska. Będą to pluszowe sobowtóry Misia Uszatka, który niegdyś zdobył serca polskich dzieci, a teraz rozkochuje w sobie Japonię. Każdy miś będzie miał przyczepioną kartkę z napisanym po japońsku imieniem jednego mińskiego malucha, aby obdarowane dziecko wiedziało, że na drugim końcu świata jest ktoś, kto chce pomóc.
Misie to nie jedyny prezent, jaki powędruje z Mińska Mazowieckiego do Japonii. Organizatorzy chcą wysłać ofiarom tragedii również żurawie z orgiami, które według japońskich wierzeń mogą spełnić marzenia. W sobotę 9 kwietnia w MZM odbyło się wielkie składanie, które nadzorowała Sensei Yoshimi Nakayasu z centrum Murasaki. Pod jej okiem 20 osobom udało złożyć aż 320 papierowych ptaków. Jednak do docelowego tysiąca sporo brakuje, dlatego pracownicy muzeum kontynuują składanie żurawi. Z pomocą przyszli im członkowie kół plastycznych z Dąbrówki i Kopernika.
Chętnych do wsparcia zabrakło natomiast na inauguracyjnym koncercie „Dzieci Dzieciom”. Mieli się na nim pojawić uczniowie mińskich szkół wraz z rodzicami, ale niestety nikt z nich nie przyszedł. Gości koncertu można było policzyć na placach, a wśród nich oprócz organizatorów znalazł się burmistrz Marcin Jakubowski.
– Być może to nie ten dzień, być może to nie ta pora – tłumaczył tak sporą absencję mińszczan dyrektor MZM-u Leszek Celej. Kilku osobom jednak pasował i czas, i miejsce, a nawet bilet-cegiełka o wartości 10 złotych ich nie odstraszył. A było warto przyjść, bo na publiczność czekała muzyczna przygoda w wykonaniu Yuki Satomi i Yasuhiro Natsume, a także prezentacja sztuki japońskiej kaligrafii, czyli kolejnego talentu Sensei Yoshimi Nakayasu.
Podczas całej akcji udało się zebrać 2,5 tysiąca złotych, które niedługo organizatorzy zamienią na maskotki. Pluszowe misie pocztą morską trafią do Japonii, a razem z nimi żurawie i list przewodni do japońskiej ambasady napisany w imieniu władz miasta. Czy papierowym prezentom z Mińska Mazowieckiego uda się spełnić marzenia Japończyków? Miejmy nadzieję, że chociaż wywołają uśmiech.

Numer: 2011 17   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *