Wydawałoby się, że Latowicz, leżący z dala od większych miast, jest oazą spokoju i bezpieczeństwa. Jednak okazuje się, że tak nie jest, kiedy weźmie się pod uwagę zdarzenia, jakie miały miejsce na terenie gminy w ostatnich latach
Cienie rewiru
Zwyczajem stało się, że komendant powiatowej policji, poprzez komendanta komisariatu, składa rokrocznie informacje o stanie bezpieczeństwa na terenie gminy na forum Rady Gminy. Tak było i w marcu bieżącego roku w Latowiczu. Rejon gminy obsługiwany jest przez dzielnicowego asp. Jacka Gryczka, pracującego w systemie dwuzmianowym, a wspomaganego przez różne patrole policyjne.
Ze sprawozdania złożonego przez zastępcę komendanta komisariatu w Mrozach pkom. Tomasza Pluchrata wynika, że w ostatnim roku na terenie gminy Latowicz doszło do 25 przestępstw kryminalnych, czyli o 8 więcej niż w 2009 roku. Wzrosła natomiast ilość kradzieży zwykłych i z włamaniem, a także uszkodzenia mienia. Na szczęście w roku ubiegłym nie odnotowano na terenie gminy przestępstw najcięższych typu: zabójstw, bójek czy pobić. W ruchu drogowym odnotowano 25 zdarzeń z czego 10 to wypadki, a 15 zaliczono do kolizji drogowych. Policjanci wykryli także 14 przypadków kierowania pojazdami mechanicznymi przez osoby nietrzeźwe. Za wykroczenia ukarali 44 osoby, a 7 wniosków o ukaranie skierowali do sądu grodzkiego. Ogółem na terenie gminy Latowicz odnotowano 203 interwencje policyjne.
Obecny na sesji komendant pinsp. Robert Kokoszka podziękował mieszkańcom za współpracę z policją. Zaznaczył, że żadna informacja od nich nie jest lekceważona. Jest bardzo zadowolony z wyników pracy komisariatu policji w Mrozach.
W dyskusji nad relacją policji wypowiedzieli się między innymi sołtys ze Stawku Ryszard Podobas i radna Małgorzata Wardzyńska-Soćko z Latowicza. Ta druga postulowała potrzebę zatrudnienia w mroziańskim komisariacie policjantek, które w sytuacji kłótni rodzinnych mogłyby łagodzić negatywne skutki w psychice dzieci.
Wójt Bogdan Świątek-Górski stwierdził, że ubiegły rok nie był zły pod względem bezpieczeństwa. Natomiast mieszkańcy gminy cały czas mają w pamięci bestialskie zabójstwo, do jakiego doszło 7 października 2009 roku na właścicielce sklepu w Latowiczu Annie Chojeckiej. Także tego roku 20 września w barze w Wielgolesie zamordowano młodego mężczyznę – Konrada Karola Grzędę z Wężyczyna. Morderstwa te wstrząsnęły mieszkańcami, którzy teraz prosili komendanta, aby policja nie ustawała w staraniach o wykrycie sprawców. W odpowiedzi komendant Kokoszka zapewnił, że śledztwo jest prowadzone nadal i powinno zakończyć się pozytywnym skutkiem.
Ze względu na wysoką liczbę zabójstw i tragicznych zgonów teren gminy Latowicz nie należy do spokojnych. Powyższe zbrodnie to nie jedyne potwierdzające to przypadki. W 2001 roku na zabawie w Budach Wielgoleskich zabito młodego chłopaka – Artura Zadrożnego z Wielgolasu, a w 1974 roku miało tu miejsce głośne morderstwo Alfredy Miszty z Latowicza, której zwłoki utopiono w Świdrze. Do tego dochodzi jeszcze śmierć Tadeusza Kozickiego z Iwowego 10 kwietnia 2009 roku w czasie procesji kościelnej w Latowiczu oraz zgon czworga podróżnych w wyniku wypadku samochodowego na drodze 802 w Budach Wielgoleskich 11 listopada 2008 roku. W porozumieniu komendanta policji z wójtem gminy, w celu poprawienia kontaktów mieszkańców z policją, raz w tygodniu dzielnicowy będzie pełnił dyżur w urzędzie gminy.
Jak się więc okazuje, policjanci powinni mieć baczniejszą uwagę na rejon gminy Latowicz, który jak się okazuje nie jest wcale bezpieczniejszy od innych.
Numer: 2011 16 Autor: (fz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ