Dębe Wielkie sesyjne

Nastała wiosna, a z nią przyszła pora na porządki. Za wielkie sprzątanie wezmą się radni dębskiej gminy, ale zanim zadbają o lokalne środowisko postanowili uporządkować kwestie finansowe i te będące przyczyną konfliktów. W ten oto sposób na ostatniej sesji 31 marca zamieciono sprawę Cyganki i oskarżycielskiego listu radnej Piotrkowicz wysłanego do mediów

Ekspresowe porządki

Dębe Wielkie sesyjne / Ekspresowe porządki

Radni jak zwykle bili rekordy prędkości. Jednogłośnie i bez zbędnego komentowania uporali się z finansami gminy. Nieporządek wprowadziła tutaj informacja ministra finansów o zwiększeniu o nieco ponad 111,5 tys. złotych subwencji oświatowej. W ten sposób zwiększyły się dochody gminy, a to pozwoliło na zmniejszenie przychodów z pożyczek. O 60 tys. zmniejszono plan wydatków na obsługę długu publicznego, a na listę zadań inwestycyjnych wpisano budowę drogi Jędrzejnik-Kędzierak, która kosztować będzie 25 tys. złotych. Aby jednak utrzymać plan wydatków na tym samym poziomie radni postanowili uszczknąć trochę ze środków przeznaczonych na budowę chodnika w Rudzie. Zmniejszyli również plan wydatków na zakup energii, aby z zaoszczędzonych pieniędzy kupić strażakom z Górek i Jędrzejnika motopompy i piły.
Gdy sprawy finansowe zostały uporządkowane, przyszedł czas na niepokorną Cygankę. Po likwidacji tamtejszej szkoły mieszkańcy zaczęli się domagać odłączenia sołectwa od dębskiej gminy i przyłączenia go do mińskiej. Radni postanowili sprawę skonsultować z mieszkańcami całej gminy. Prawo do głosowania miało prawie 7 tysięcy osób, ale na zebraniach pojawiło się ich zaledwie 291. W Górkach na konsultacjach nie zjawił się nikt. W pozostałych 22 sołectwach zgodnie z myślą mieszkańców Cyganki zagłosowało tylko 55 osób. Przeciw odłączeniu było 190 mieszkańców, a 42 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z tymi konsultacjami – 11 głosami przeciw, 1 za i 1 wstrzymującym się – także rada gminy nie wyraziła zgody na przejście Cyganki do mińskiej gminy.
Radni postanowili rozprawić się także z listami radnej Teresy Piotrkowicz z Olesina, która wszystkim mediom poskarżyła się na pracę rady. Oskarżenia radni uznali za oparte na fałszywych informacjach, a działania radnej – za nieetyczne i niezgodne z prawem. Skargi jednak nie wniosą, a jedynie udzielą radnej pierwszego i ostatniego ostrzeżenia.
Na tym nie koniec porządków dębskich radnych. Wójt Krzysztof Kalinowski sobotę 9 kwietnia ogłosił dniem sprzątania gminy w ramach czynu społecznego. U sołtysów i radnych będą rozdawane specjalne worki na śmieci, które potem należy zostawić w specjalnie wyznaczonych punktach. Radni, którzy porządkują na sesjach sprawy gminy, mają nadzieję, że z bałaganem w przydrożnych rowach nie zostaną sami.

Numer: 2011 15   Autor: (jk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *