Wzięli i napisali...

Zarówno na forum internetowym strony wirtualnego Mińska, jak i w lokalnej prasie wielokrotnie poruszano problem psich odchodów. Oburzeni są zarówno ci, którzy psów nie mają, a wdeptują w psie kupy, jak i ci, którzy po swych czworonogach sprzątają. Ludzie, którym zwraca się uwagę, by uprzątnęli odchody pupila bywają aroganccy, a nawet wulgarni, wykrzykując, gdzie mają ustawę...

Kupy wstydu

Wzięli i napisali... / Kupy wstydu

Wszechobecne psie odchody to nie tylko estetyka ulic. To także realne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. Może ten argument trafi do nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów, ale także do strażników miejskich, którzy nie egzekwują braku respektowania przepisów przez brudasów.
Każdy z nas zna miejsca, które opiekunowie psów upodobali sobie szczególnie. Na stosunkowo niewielkich obszarach w pobliżu budynków mieszkalnych zalegają kilogramy psich ekskrementów. Musimy zdać sobie sprawę, że nie wszyscy właściciele psów odrobaczają je (w opinii weterynarzy tylko niewielki odsetek opiekunów to czyni). Wtedy problem staje się jeszcze poważniejszy. Nieuprzątnięte psie odchody są doskonałą pożywką dla wielu drobnoustrojów i pasożytów, które mogą przetrwać w piaskownicach lub murawie parków w oczekiwaniu na nowego żywiciela. Jedną ze szczególnie niebezpiecznych chorób przenoszonych tą drogą jest toksokaroza powodowana przez nicienie z grupy Toxocara. Jaja tych nicieni są niezwykle odporne na warunki klimatyczne. Podczas badań próbek gleby stwierdzono ich najwięcej w pobliżu wejść do budynków, alejek osiedlowych, boisk, placów zabaw i piaskownic. Larwy toksokary przenikają z dwunastnicy do organów wewnętrznych – wątroby, płuc, mózgu, mięśnia sercowego, mięśni szkieletowych i gałki ocznej. Na zachorowanie narażone są w sposób szczególny dzieci.
Ku przestrodze dodać należy, że w psich odchodach znajdują się także grzyby powodujące grzybicę skóry i paznokci i liczne bakterie chorobotwórcze. Wysychające psie kupy pylą też salmonellą, szczególnie zjadliwą jej odmianą. W powietrzu unoszą się również jaja tasiemca, gdyż jak wspomniałam, nie każdy pies jest odrobaczany, a także pierwotniaki powodujące toksoplazmozę, szczególnie groźną dla kobiet w ciąży. Dariusz Rudaś, dyrektor stołecznego sanepidu psie kupy określił jako przechowalnię dla bardzo wielu groźnych organizmów. Podkreśla, że choć problem narasta, wciąż robi się za mało, by go rozwiązać.
Myślę, że w obliczu prawdziwego zagrożenia, ale także względów estetycznych, jako podatnicy mamy prawo domagać się od władz miasta podjęcia działań w tej sprawie. Niestety, póki prawo nie będzie egzekwowane – obywatele będą je mieli w ... głębokim poszanowaniu. Zapytani jakiś czas temu przez mieszkankę Mińska, ile osób strażnicy miejscy ukarali w ciągu roku za pozostawianie nieczystości po psach, odpowiedzieli, że były to 3 mandaty na przestrzeni roku. Żenada! Uważam, że i nasze lokalne władze nie powinny pozostać obojętne. W przeciwnym razie Mińsk Mazowiecki stanie się zas...ną stolicą powiatu. Będzie wstyd: XXI wiek, zjednoczona Europa, a tu taka kupa g...

Proszę o zachowanie moich personaliów do wiadomości Redakcji, ponieważ i tak już podpadłam wielu brudasom, którym zwracałam uwagę i usiłowałam wręczyć torebkę, by zabrali kupę swojego psa...

Numer: 2011 14   Autor: Beata – stała czytelniczka





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *