Mińsk Mazowiecki kombatantów

To było dość niespodziewane spotkanie, bo nie naznaczone żadną historyczną datą lub aktualnymi wydarzeniami. Dlatego też zaproszenie burmistrza Jakubowskiego na uroczystość wręczenia medali kombatantom przez wojewodę zapachniało… polityką

Krzyże na życzenie

Mińsk Mazowiecki kombatantów / Krzyże na życzenie

Z partyzantami bywało różnie, a z akowcami zazwyczaj źle. Po wejściu NKWD szli zazwyczaj do II armii LWP, rzadziej do lasu lub na współpracę z ludową władzą. Dla kolaborantów zwykle medali nie brakowało, ale niepokorni musieli na nie czekać ponad 60 lat. Nawet po zmianie ustroju w 1989 roku nowa władza o nich zapominała, z czym nie mogli się pogodzić. A gdy już doczekali swego święta, krzyże nie były gotowe.
We wtorek 22 marca przyszedł czas wyrównywania zaległych rachunków. Na wniosek wojewody mazowieckiego prezydent RP Bronisław Komorowski przyznał pięć krzyżów zasługi. Złote otrzymali – Jerzy Kowalski, Stanisław Stosio i Henryk Witek, a srebrne – Józef Jedynak i Bolesław Wocial.
Co ciekawe, władze nie doceniły ich za zasługi bojowe czy patriotyczne, a za współczesną działalność na rzecz społeczności lokalnej. Nic dziwnego, bo uhonorowani krzyżami panowie to prezesi lub członkowie zarządów kombatanckich związków. Dobrze im w tej roli, co potwierdził Józef Jedynak.
– Robimy co lubimy, a jeszcze władze nas odznaczają – dziękował z rozbrajającą szczerością, zapominając przy okazji, że nie ma już Polski Ludowej. Czy to zresztą ważne, skoro tak długo czekali na należne im krzyże zasługi. Nie mogli przeżyć, że będących bliżej władzy urzędników już dawno obsypywano medalami.
Nieważne też z powodu czołobitnego dziękowania władzy za coś, co jest jej obowiązkiem. Ale Michał Wasilewski, szef powiatowej rady kombatantów to kultura w czystym wydaniu, więc nie dość, że dziękował wojewodzie za fatygę to jeszcze wręczał vipom upominki. Jakby na wróżbę docenienia w przyszłości pozostałych weteranów, których coraz mniej, a niedługo pozostaną tylko ci, którzy okupację i ruch oporu znają z opowieści i kart pamiętników.

Numer: 2011 14   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *