Piąta sesja rady w Jakubowie nie przebiegała już tak spokojnie jak dotychczasowe obrady w nowej kadencji. Tym razem pomiędzy zebranymi pojawiła się kość niezgody, a nowa wójt Hanna Wocial musiała zmierzyć się z publicznie poruszanymi problemami dotyczącymi sprawujących władzę

Radość nie gaśnie

Miniona sesja rady w Jakubowie rozpoczęła się od szczerych podziękowań dla Klaudii Rawskiej, która osiągnięciami w judo reprezentuje swoją gminę na terenie kraju. Jej zwycięskie tytuły są zaszczytem dla zespołu szkół w Jakubowie, do którego uczęszcza. Talent i ciężka praca wkładane w treningi pozwalają wierzyć, że w przyszłości Klaudia wróci do swojej gminy z medalem olimpijskim, czego życzyła zawodniczce wójt Hanna Wocial, wręczając jej stypendium sportowe. Wrodzona skromność Klaudii nie pozwoliła zebranym na sesji długo zajmować się jej osobą i choć był to jeden z najprzyjemniejszych punktów spotkania, jego bohaterka szybko usunęła się w cień.
Tym samym radni przeszli do głosowania uchwał, w czym byli niemal jednogłośni. Ale nie do końca… Łatwo przyszło radnym zgodzić się z przeniesieniami finansowymi zakładającymi liczne inwestycje drogowe w: Aleksandrowie, Leontynie (kosztem Józefina), Przedewsiu, Brzozówce, Narcie czy Jędrzejowie Starym, oraz kanalizacyjne w Jędrzejowie Starym i Nowym. Jednogłośnie radni wyodrębnili fundusz sołecki na 2012 rok, przyznając każdej wiosce własne zasoby pieniężne. Podobnie zgodnie uchwalono powołanie zespołu interdyscyplinarnego do przeciwdziałania przemocy w rodzinie czy zmiany planów odnowy dla kilku miejscowości. Niestety, wyraźne zamieszanie wywołała uchwała zmieniająca wysokość prowizji dla sołtysów – inkasentów podatkowych.
Rzecz dotyczyła jednego przypadku spośród 26 sołectw w gminie, a jej konsekwencje uderzyły w Agatę Sobotkę – sołtysa z Rządzy. Prowizja jej poborów, dzięki obecności we wsi jednego dużego przedsiębiorstwa, sięgała kwartalnie niespełna 1200 zł w minionym roku. Władze gminy uznały to za nieekonomiczne wobec zarówno innych miejscowości, jak i budżetu gminy. A ten – jak argumentowała wójt Wocial – nie od dziś wymaga walki o każdą złotówkę. Dodała także, że nie chce zmniejszać prowizji od podatku w Rządzy, lecz dokonać korekty w jednym przypadku – konkretnie, gdy podatek przekracza wysokość 2000 zł. Radny Stanisław Królak próbował dowiedzieć się, dlaczego w oczach pani wójt zmiana z 14,6% na 5% prowizji nie jest zmniejszeniem. Za radnym Królakiem poszli także inni obecni na sali obrad, w tym także sołtysi, występując w obronie poszkodowanej Agaty Sobotki. Wśród licznych argumentów powoływano się na podniesienie diet radnym oraz operatywność sołtysa z Rządzy. Mimo to wójt pozostawiła uchwałę bez zmian, a rada poddała ją pod głosowanie. Przy stole prezydialnym zagościła niepewność tak dezorganizująca logikę pracy, że aż połowa radnych wstrzymała się od głosu. Uchwała została przyjęta z korzyścią dla budżetu gminy, opiewającą na 4 tysiące zł.
W drugiej części sesji rady wójt Hanna Wocial przekazała wiele informacji mieszkańców, w tym wiadomości o możliwości korzystania z hali sportowej i siłowni. Poruszona wcześniejszym głosowaniem sołtys Sobotka zapytała, czy odbył się konkurs na stanowisko opiekuna hali i jakie jest jego wynagrodzenie. Niestety, informacji nie uzyskała. Opiekuna hali wyłoniono na podstawie konkursu… na inne stanowisko pracy, zaś jego wynagrodzenie nie zostało upublicznione.
Za to radny Paweł Wiktorowicz chciał wyrazić jak bardzo dba o bliską mu gminę Jakubów, lecz nie zdążył. Zasypano go gradem pytań i oskarżeń, na które czas nie pozwolił mu odpowiedzieć.
To jednak nie zrażało wytrwałych społeczników, którzy uparcie czekali na odpowiedni moment, by celebrować 100 dni kadencji wójt Hanny Wocial. Pomimo pojawiających się problemów, radość ze zwycięstwa w wyborach nie gaśnie i przedstawiciele zwolenników Hanny Wocial wkroczyli na sesję, by dyplomem należycie podziękować za niekwestionowanie minione sto dni kadencji.

Numer: 2011 13   Autor: Paulina Piotrowska