Świąteczna aura powoli przemija wraz z topniejącym śniegiem. Tymczasem całe Mazowsze śpiewa pieśni nowonarodzonemu Jezusowi i nie przestanie aż do 2 lutego, czyli do gali finałowej III Festiwalu Kolęd i Pastorałek „Kolędowe serce Mazowsza”. Zanim jednak odbędzie się finał uczestników czeka cała seria przesłuchań

Kolędy bez rekordu

Festiwal już w zeszłym roku pokazał, że potrafi wskrzesić atmosferę Świąt Bożego Narodzenia i zachęcić setki osób do wspólnego kolędowania. Do drugiej edycji przystąpiło aż 1000 uczestników (173 podmioty wykonawcze), a finałową galę obejrzało 5 tysięcy widzów z całego Mazowsza. Tegoroczna statystyka nie jest jeszcze znana, bo do 13 stycznia trwają przesłuchania. Jednak dotychczasowe, które odbyły się w Warszawie, Ostrołęce, Mińsku, Garwolinie, Węgrowie i Sulejówku nie pozostawiają cienia nadziei na to, by ten wynik powtórzyć.
Warszawskie i ostrołęckie etapy odbyły się 7 stycznia w MCKiSz oraz w OCK. W stolicy oczekiwania jury spełnił tylko jeden zespół – wokalno-instrumentalne „Smyczki” i to one zagrają w siedleckim finale. W Ostrołęce natomiast uczestnicy nieco zawiedli organizatorów, bo z miasta zgłosiła się ich zaledwie garstka. Zabrakło również muzyki na żywo, bo większość uczestników śpiewała acapella. Z kategorii rodzin oraz dorosłych do finału jury zakwalifikowało: Wojciecha Dudkowskiego, Cezarego Godlewskiego, Iwonę Jagielską, Emilię Wierzbińską-Rzekuń oraz Annę Znojek. Z chórów najlepsze okazały się chóry dziewczęce gimnazjum w Rzekuniu oraz Ars Longa ZS-5 w Ostrołęce. Podstawówki natomiast reprezentować będzie Cezary Drężek z PSP w Zalesiu oraz zespół z PSP w Jednorożcu.
Dzień później (8 stycznia) w MSzA odbyły się mińskie przesłuchania, do których zgłosiło się również niewielu uczestników. Honoru rodzin i dorosłych broniła jedynie Mariola Leszczuk, której niestety nie udało się zakwalifikować do finału. Scenę więc opanowali młodzi, a wśród nich największą uwagę przyciągał zespół Pobudka z SP w Celestynowie, który przygotował rockową wersję kolęd. I chociaż jury narzekało na zagłuszające słowa instrumenty to Pobudka przeszła do finału, a wraz z nią zespół „Aniołek najładniejszy” oraz soliści: Alicja Bąk, Julia Maria Dobrowolska, Aleksandra Gańko, Magdalena Maciejec i Kinga Sokołowska.
W poniedziałek 10 stycznia odbyły się aż trzy przesłuchania – w Garwolinie, Węgrowie i Sulejówku. Z garwolińskiego etapu do finału zakwalifikowało się jedynie 5 uczestników. Rodziny i dorosłych w Siedlcach reprezentować zatem będą siostry Kozłowskie – Weronika i Oktawia, a także Marlena Paśnicka i Mariusz Kozicki. Z kategorii podstawówek do finału przeszli Jan Rozmanowski z SP-2 oraz siostry Kinga i Milena Malitka z SP w Zgórzu, a z gimnazjów – zespół z garwolińskiego GM-2.
Węgrów ma również tylko 5 reprezentantów. Ze szkół podstawowych do Siedlec pojedzie Aleksandra Kiełek z SP w Orzełku oraz Bartek Sitek z węgrowskiej SP. Gimnazja reprezentować będzie Paulina Supeł z GM w Miedznie, a szkoły ponadgimnazjalne – Kinga Szymusiak z LO w Łochowie. Na siedleckim finale zaśpiewa również schola przy parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Wierzbnie, która wystartowała w kategorii rodzin i dorosłych.
Ostatnie poniedziałkowe przesłuchania odbyły się w Sulejówku. Tam jury zakwalifikowało do finału 6 uczestników: przyparafialną scholę dziecięcą „Nutki Jezusa” z parafii Maryi Matki Kościoła w Sulejówku, Milenę Zacharczuk z SP-1 oraz trio – Weronikę Zdzieborską, Natalię Gawrońską, Magdalenę Ciszkowską – z SP-3, a także trio z LO – Zuzannę Gulewicz, Irenę Gulewicz i Zuzannę Gierczycką, chór d’Altro Canto z Sulejówka oraz rodzinę Mikulskich – Bożenę, Pawła, Adama, Jacka, Asię, Zosię i Marka.
Jak się więc okazuje z pierwszych 6 przesłuchań do finału dostało się zaledwie 30 uczestników (zespoły i soliści), a to o wiele za mało, by pobić ubiegłoroczny rekord. Zobaczymy, co przyniosą przesłuchania w Sokołowie Podlaskim i Kałuszynie (11 stycznia) oraz w Mrozach (12 stycznia) i Siedlcach (12-13 stycznia).

Numer: 2011 03   Autor: Justyna Kowalczyk