Od nowego roku piratów drogowych czeka niemiła niespodzianka. Stwarzających zagrożenie na drogach kierowców będzie mogła zatrzymać nie tylko policja. Do akcji wkraczają inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. Pieniądze z mandatów będę przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa, modernizacje i remonty dróg
Wspólne suszarki

W poniedziałkowy ranek posiadacze CB-radia w samochodzie wymieniali się spostrzeżeniami o sytuacji na drogach. Najwięcej zdziwienia „mobilków” wywoływał widok funkcjonariuszy policji i ITD wspólnie kontrolujących kierowców.
O godz. 8 spod komendy przy Piłsudskiego wyruszyły cztery załogi mińskiej drogówki. Wraz z nimi patrol Inspekcji Transportu Drogowego. To początek wspólnie prowadzonej akcji „Bus”. Funkcjonariusze przez cały dzień sprawdzali, kontrolowali ten typ pojazdów. A wszystko to, by poprawić bezpieczeństwo na drogach naszego powiatu. Dzięki wspólnym działaniom obie służby mają doskonałą okazję do wymiany doświadczeń, po to by działać jeszcze sprawniej. W zatrzymywanych samochodach sprawdzano czas pracy kierowców, stan techniczny oraz liczbę przewożonych osób. W poniedziałek wystawiono aż 32 mandaty, 5 wniosków o ukaranie trafiło do sądu grodzkiego, a także zatrzymano 3 dowody rejestracyjne pojazdów za ich zły stan techniczny. To nie koniec wspólnych działań. Policja zapowiada dalsze działania z ITD. Już w najbliższym czasie. Wkrótce też ITD zyska dodatkowe uprawnienia.
Od nowego roku wejdzie w życie znowelizowana ustawa o ruchu drogowym, a dzięki zmianom możemy liczyć się z częstszymi kontrolami na drogach. Już nie tylko kierowcy ciężarówek będą ściągać nogę z gazu na widok biało-zielonego samochodu. Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, którzy namierzą foto-radarem zbyt szybko jadące auto będą mogli je zatrzymać, skontrolować kierowcę i wystawić wniosek do sądu o ukaranie.
Zmiany w ustawie budzą wiele kontrowersji.
– Wracamy do czasów komunizmu? – pytają zbulwersowani mińszczanie. – To absurd jakiś. Jest policja to niech ona zajmie się ganianiem piratów, a nie jeszcze kolejne służby. Niedługo już za drzwiami będą sprawdzać dokumenty.
Nie brakuje też zwolenników zwiększenia uprawnień ITD. Część kierowców uważa, że to doskonały sposób na walkę z szaleńcami na drogach. I trudno nie przyznać im racji.
– Przecież jak ktoś łamie przepisy to musi mieć świadomość tego, że przyjdzie mu za to zapłacić. A czy ukarze go policja, inspekcja czy straż miejska to bez różnicy – mówi Janusz Zadało, który od czternastu lat pracuje jako kierowca w firmie transportowej. Oczywiście jako zawodowca męczą go ograniczenia prędkości, większość z nich uważa za bzdurne, jednak przyciskając gaz w niedozwolonym miejscu liczy się z konsekwencjami.
Chociaż dyskusje wciąż trwają, mało kto do końca wie na czym będą polegały nowe zadania ITD, straży miejskiej oraz cała nowelizacja ustawy. Przede wszystkim zakłada ona znaczne zmniejszenie liczby fotoradarów, zostaną one ustawione tylko w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Nie będzie także ich atrap. Urządzenia w końcu zaczną pełnić właściwą rolę – prewencyjną. Skończy się ustawianie fotoradarów lub ich imitacji w niewidocznych zaułkach. Muszą być dobrze oznakowane, tak aby kierowcy wiedzieli gdzie powinni zwolnić, a to poprawi bezpieczeństwo. Tę samą rolę ma pełnić zwiększenie uprawnień Inspekcji Transportu Drogowego. Od nowego roku funkcjonariusze w zielonych mundurach będę karać za wykroczenia zarejestrowane przez fotoradar kierowców samochodów osobowych, a także motocyklistów. Będę mogli również zatrzymać i skontrolować kierowcę, jeśli uznają, że być może jest on pod wpływem alkoholu lub powoduje zagrożenie na drodze. Co ciekawe, ITD będzie korzystać też z urządzenia, które mierzy średnią prędkość na danym odcinku drogi. Oznacza to, że jeśli dana trasa została pokonana szybciej niż czas potrzebny do jej pokonania zgodnie z przepisami, to kierowca zostanie ukarany mandatem.
Nowelizacja ustawy o ruchu drogowym ma się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach. Może jeśli nie zdrowy rozsądek to wizja finansowej kary wpłynie na wyobraźnię kierowców.
Numer: 2010 52 Autor: Anna Sadowska
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ