W Mrozach

11 listopada, jak co roku świętujemy odzyskanie przez nasz kraj niepodległości. Niewiele jest w naszej, przecież długiej i bogatej historii tak podniosłych, a zarazem radosnych momentów. Święto Niepodległości jest również przypomnieniem narodowych powstań, przegranych bitew i ofiar poniesionych za naszą dzisiejszą wolność. Czy wynika to jedynie z naszej narodowej skłonności do idei martyrologii, a może to lekcja przestrogi na przyszłość, którą daje nam historia?

Niepokorna, ale wolna

W Mrozach / Niepokorna, ale wolna

W  Mrozach tradycje obchodów Święta Niepodległości mają od lat podobny charakter. Uroczystości rozpoczęły się około 12. od Mszy w kościele parafialnym z udziałem wszystkich pocztów sztandarowych, harcerzy, straży pożarnej i przedstawicieli 7. Pułku Ułanów Lubelskich. Po jej zakończeniu z kościoła ruszyła procesja pod pomnik obrońców ojczyzny. Tam kwiaty złożyli przedstawiciele władz z wójtem Dariuszem Jaszczukiem i przewodniczącym RG, Markiem Rudką na czele, jak również strażacy, delegacje szkół, placówek oraz stowarzyszeń.
Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na artystyczną. O nią tradycyjnie zadbali uczniowie drugich klas gimnazjum w Mrozach. W sali kinowej GCK wystawiony został program pod tytułem „Niepodległa, niepokorna, bo na imię Polska ma!” przygotowany przez Jagnę Sekular, Annę Pieniak, Katarzynę Branicką-Karczmarczyk i Urszulę Rozbicką. Trwająca ponad godzinę słowno-muzyczna prezentacja przeniosła publiczność w podróż do trudnych kart naszej narodowej historii. Od czasów rabacji chłopskich, dworków szlacheckich, w których tańczono polonezy i mazury, przez wywózki na Sybir ułanów i emigrantów rozsianych po świecie, aż po ziszczone marzenie Mickiewicza o wojnie narodów, z której wyłoniła się wskrzeszona Polska. Tę lekcję patriotyzmu uzupełniły wiersze Norwida, Oppmana i Grechuty przeplatane pieśniami i tańcami w strojach z epoki oraz słynnym z szanghajskiego Expo filmem Tomasza Bagińskiego „Animowana historia Polski”.
Po programie gimnazjalistów na scenie GCK pojawił się klub seniora, który zaprezentował najbardziej znane pieśni patriotyczne. Po nim wystąpił chór „Polesie” z Brześcia. W repertuarze gości zza Bugu znalazły się najważniejsze pieśni narodowe i religijne śpiewane za równo po polsku, jak i rosyjsku, białorusku i ukraińsku.

Numer: 2010 48   Autor: (mg)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *