Domowy sposób wytwarzania alkoholu jest przez prawo zabroniony i grozi wieloma sankcjami karnymi, a mimo to liczba amatorów bimbru nie maleje.

Koniec księżycówki

Mińscy funkcjonariusze policji tropią lokalnych producentów księżycówki i sprawdzają ich domowe fabryki. Ostatnio posiadali informacje o nielegalnym procederze w jednym z gospodarstw na terenie gminy Stanisławów i 28 października wybrali się tam na kontrolę. Jak się okazało nie mylili się. Na terenie posesji zabezpieczyli 115 litrów zacieru, 3,5 litra gotowego bimbru oraz osprzęt do jego produkcji. W bimbrowni znaleźli również 30-litrowy metalowy pojemnik, szklaną wężownicę i palnik gazowy z wężem i reduktorem. Właścicielem tych znalezisk był 50-letni mężczyzna, który teraz z bimbrowego procederu będzie tłumaczył się przed sądem.

Numer: 2010 45