Cegłów ludowy

Sztandar to honor, nobilitacja, swoiste wejście do elity i symboliczna ochrona przed pokusami. Takie intencje przyświeciły również fundatorom sztandaru cegłowskiemu PSL. Stronnictwo wyraźnie rośnie tu w siłę dzięki młodym działaczom, którzy ludową tradycję i wiekowe doświadczenie partii postanowili zamienić w wyborczy sukces

Sztandar z wróżbą

Cegłów ludowy / Sztandar z wróżbą

Niedzielnym przedpołudniem 17 października było mroźnie, ale słonecznie. To dzięki pogodzie udało się wszystko – od sukcesu uroczystości w plenerze po frekwencję vipów i mieszkańców gminy, którzy na plac przed remizą OSP przyszli z sympatii lub ciekawości.
Właśnie tam po mszy w intencji ruchu ludowego wbito w drzew poświęconego sztandaru gwoździe pamięci i... promocji wyborczej, bo długa lista darczyńców obejmowała też wszystkich kandydatów do rady gminy, powiatu i sejmiku.
Prowadzący uroczystość – Magda Stelmaszyk i Michał Gołębiowski zapraszali również do przemówień, z czego skwapliwie skorzystali zaproszeni goście. Jarosław Kalinowski przestrzegał przed trudnym budżetem unijnym w latach 2014-20, co oznacza, że rolnicy powinni inwestować, bo lepiej już im nie będzie. Marszałek Adam Struzik skupił się zaś na wyborach samorządowych i powtórzył za Witosem, że kto ma władzę w gminie, ten rządzi państwem. Zwracając zaś uwagę na priorytet PSL zrównoważonego rozwoju miast, wsi, przestrzegał przed sondażami, które zawsze krzywdzą ludowców. Przemówił także spóźniony poseł Krzysztof Borkowski, a starosta Antoni Tarczyński zapowiedział walkę o utrzymanie władzy w powiecie.
Atmosfery woli zwycięstwa nie wytrzymał popierany przez PO wójt Krzysztof Miklaszewski, który będzie miał trudnego przeciwnika – Marcina Uchmana radnego i prezesa ZG PSL w Cegłowie. Zamiast nieobecnego wójta wystąpiła więc przewodnicząca – Teodora Wójcik, która dziękowała gościom za życzenia rozwoju gminy, ale też miała pretensję do marszałka Struzika o brak reakcji na jej pisma w sprawie zasięgu kursów pociągów Kolei Mazowieckich. Część składów powinna zawracać w Mrozach, bo ludzie nie mają czym dojeżdżać do pracy w Warszawie.
Już po przejęciu i prezentacji sztandaru z logo PSL i napisem „Żywią i bronią” prezes Marcin Uchman zatrudnił gości do wręczenia legitymacji nowym członkom – Lucynie Bajszczak, Sylwestrowi Jakóbczykowi, Tomaszowi Kacprowiczowi, Janowi Kaczorkowi i Konstantemu Witowskiemu. Zwieńczeniem sztandarowej gali był wspólny obiad przygotowany przez gospodynie z Podciernia, a wszystkim przygrywali – jak najbardziej na ludowo – także podcierniacy.
Czy rzeczywiście nowy sztandar PSL oznacza zmianę polityczną w gminie Cegłów? Jeśli nie do końca polityczną, to na pewno pokoleniową, bo młodzi już nie chcą dłużej czekać, spokojnie patrząc na marazm i błędy starej władzy.

Numer: 2010 43   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *