Znaczną część miejscowości Rynia w gminie Dobre stanowią gęste lasy. Są one poprzecinane licznymi ścieżkami i drogami, które zaczynają się nagle i tak samo szybko się kończą.

Omal nie zamarzł

Jest tam również dużo podobnych do siebie skrzyżowań, co dodatkowo utrudnia orientację. Nic więc dziwnego, że w lasach tych gubią się nawet wieloletni mieszkańcy miejscowości. 20 września 82-letni staruszek około godziny 17 wybrał się do swojego lasu, by go doglądnąć i nazbierać grzybów. Gdy zapadł zmrok mężczyzna najzwyczajniej zabłądził i nie mógł znaleźć wyjścia. Noc spędził w lesie. Następnego dnia o 8.30 zaniepokojona jego długą nieobecnością sąsiadka powiadomiła policję. Dobrzańscy stróże prawa natychmiast rozpoczęli poszukiwania, a pomagali im w tym funkcjonariusze z Mińska, 24 strażaków z Dobrego i Rynii oraz 15 mieszkańców tej miejscowości. Sprawdzono lasy w kierunku trasy nr 50, a także placówki zdrowia oraz hipotetyczne miejsca, do których mężczyzna mógł się udać.  Po 3 godzinach odnaleziono błąkającego się po lesie staruszka i przewieziono go do ośrodka zdrowia. Lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń ani zagrożenia życia bądź zdrowia, więc mężczyzna wrócił do domu prosto w ramiona stęsknionej i mocno zaniepokojonej rodziny.
Historia 82-letniego staruszka zakończyła się szczęśliwie, dzięki ogromnemu zaangażowaniu policji, strażaków i mieszkańców, a przede wszystkim dzięki spostrzegawczości sąsiadki mężczyzny. Miał on również dużo szczęścia, że nic nie stało mu się w nocy w lesie, gdzie po zmroku robi się niebezpiecznie. W związku z tym policja przestrzega wszystkich amatorów wieczornych spacerów wśród kniei, by pozostali lepiej w domach. (jk)

Numer: 2010 42