W Jakubowie

Praca obecnych samorządowców dobiega końca. Nie wszyscy jednak bilansują minione lata i ostrożnie kreują przyszłe budżety. W Jakubowie znowu się działo. Tym razem poszło o budowę biogazowni i... przedwyborczą autopromocję

Nie chcą biogazu

W Jakubowie / Nie chcą  biogazu


Niedziałanie tym razem dotyczy biogazowi i wtargnęło dosłownie w ostatniej chwili na sesję rady gminy. Mało kto wiedział, o co chodzi. Nim doszło do wyjaśnień, zawrzała ożywiona dyskusja, podsycana obecnością na sali osób zainteresowanych nie tylko samą biogazownią, ale i nadchodzącymi wyborami. Dla autoreklamy nie każdy pretekst jednak jest dobry.
A tymczasem domagano się wstrzymania wszelkich działań dotyczących planowanej biogazowni w Rządzy i Narcie. Po wizycie delegacji gminnej w Liszkowie mieszkańcy jakubowskiej ziemi zasięgnęli opinii i zdobyli specjalistyczną wiedzę na temat funkcjonowania spalarni zielonki. W wielu sołectwach rozeszły się wieści przyćmiewające znane do tej pory pozytywne strony inwestycji. Odbyło się zebranie, na którym wyłoniono komitet do walki z biogazownią. W samej radzie reprezentował go Stanisław Królak, który wyłożył pozostałym kolegom poglądy mieszkańców. Z audytu w Liszkowie wynika choćby nieopłacalność podstawowego założenia działalności spalarni – skupu kukurydzy i konieczności spalania innych mas. Ale równie logiczne są kolejne powody veta społeczności, jak m.in. skażenia gleb i wód gruntowych, intensywny fetor, wydzielanie substancji powodujących alergie, utracenie rekreacyjnego charakteru gminy czy wreszcie wydzielanie siarkowodoru w przypadku awarii.
Nic więc dziwnego, że mieszkańcy obawiają się tych zagrożeń i apelują o ich niestwarzanie. Na radę wezwano pracownika urzędu gminy w Jakubowie Grzegorza Marusę, który kompetentnie wyłożył, na jakim etapie są prace nad nieszczęsnymi inwestycjami. Okazało się, że nawet w przypadku posuniętych prac można je zatrzymać pod pretekstem protestów społecznych, szczególnie gdy inwestycja ma niekorzystne oddziaływanie na środowisko.
Po długiej i burzliwej wymianie zdań Stanisław Królak postawił wniosek, by zobowiązać wójta do zablokowania budowy biogazowi. Rada jednogłośnie poparła tę propozycję. Szkoda tylko, że decyzja wymagała tak wielu nieprzyjemnych wybuchów złości.

Numer: 2010 42   Autor: (papi)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *