W Kołbieli

Przez pięć dni młodzież m.in. z Włoch, Szkocji, Portugalii, Litwy i Grecji mieszkała w domach uczniów kobielskiego gimnazjum. Ich wizyta odbyła się w ramach programu wymiany międzynarodowej. Już wkrótce dzięki temu nasi uczniowie zagoszczą w tych krajach z rewizytą

Pokazali Europie

W Kołbieli / Pokazali Europie

Dwa lata temu Ewa Sajdak, nauczycielka języka angielskiego z Gimnazjum im. Oskara Kolberga w Kołbieli nawiązała kontakt z pedagogami z innych krajów Europy. Wyjechała na pierwsze spotkanie do Portugalii, na którym opracowano program współpracy pomiędzy państwami. Nowy projekt miał na celu pokazanie i podkreślenie wartości, jaką jest rodzina w dzisiejszym świecie. Stąd właśnie nazwa, która w dowolnym tłumaczeniu oznacza „świętowanie uroczystości w europejskich rodzinach”.
Aktywne uczestnictwo w przedsięwzięciu zapowiedziały szkoły z Portugalii, Hiszpanii, Włoch, Grecji, Szkocji, Malty, Litwy i jako reprezentant Polski – gimnazjum w Kołbieli. W ramach trzeciej już tury programu, dwa tygodnie temu do naszego kraju przyjechali podopieczni z tych placówek oświatowych.
Pierwszego dnia pobytu, w środę obcokrajowcy zwiedzali m.in. Warszawę, wzięli udział w warsztatach kostiumowych w Wilanowie. Natomiast w czwartek, w kobielskiej szkole mogli zobaczyć tradycyjne polskie dożynki, poprzedzone taneczno-muzycznym przedstawieniem o żniwach, a także tańce – trojaka, drabanta i poloneza.
– Jestem naprawdę dumna ze swoich wychowanków – tłumaczy Ewa Sajdak. – Pokazali, co potrafią, mogą być doskonałym wzorem do naśladowania dla swoich rówieśników – podkreśla nauczycielka. I faktycznie powód do dumy jest. Przygotowane pod okiem pedagogów: Norberta Przybysza, Alicji Paski i Małgorzaty Żelazowskiej tańce zaskoczyły wszystkich. Publiczność była przekonana, że ogląda występ profesjonalnej grupy tanecznej.
W trakcie tego ludowego show goście z zagranicy obejrzeli też przygotowaną przez klasę III prezentację multimedialną, która zawierała to, co jest najciekawsze w naszym regionie. Obcokrajowcy nie pozostali dłużni. Oni również pochwalili się swoimi krajami.
Wbrew pozorom impreza nie odbyła się w sztywnej, sztucznie wytworzonej atmosferze. Całości towarzyszyły dobre humory, przyjacielski, radosny i młodzieżowy klimat.
Tego samego dnia popołudniu młodzież pojechała zwiedzić Wieliczkę i Kraków. Największe wrażenie na wszystkich zrobił jednak Oświęcim.
– To było niesamowite przeżycie – mówi Ewa Sajdak. – Nie spodziewałam się, że to miejsce wywoła aż takie emocje. Młodzi ludzie podchodzili do mnie, ściskali moją dłoń i składali wyrazy współczucia. Grecy odkryli, że ich rodacy tam również zginęli. To było naprawdę wstrząsające – dodaje.
Po tych chwilach pełnych wzruszeń ostatni dzień, młodzi ludzie spędzili w swoim gronie. „Family day” – dzień rodzinny to był czas dla nich samych. Zbierali grzyby, spacerowali, rozmawiali, porównywali kultury, kraje i obyczaje.
Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. W niedzielę wszyscy powrócili do codzienności. Obcokrajowcy do swoich krajów, a uczniowie z Kołbieli do odrabiania lekcji. Wszyscy mają nadzieję, że zawarte znajomości przetrwają długie lata.
Program współpracy trwa. Już za kilka miesięcy Marlena Mlącka i Marcin Olszyna wyjadą z wizytą do kolegów na Malcie. 

Numer: 2010 42   Autor: Anna Sadowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *