Cegłów w Mińsku

Ekranowa rzeczywistość zwykle niewiele ma wspólnego z prawdą. Dlatego więc, choć najbardziej smutna, nie porusza. Są jednak takie produkcje, obok których ciężko przejść obojętnie i trudno o nich zapomnieć, bo ich scenariusz napisało samo życie. Do takich należy film „Harcerze z Cegłowa”, który swoją premierę miał 15 września w mińskim Światowidzie

Harcerze ożywieni

Cegłów w Mińsku / Harcerze ożywieni

Okres II wojny światowej pełen jest przygnębiających dat. Tragedia tych czasów dotknęła wielu ludzi i mimo upływu lat nadal boli. Dla Cegłowa taką czarną kartą w historii jest 16 września 1939 roku. Wtedy to żołnierze niemieccy rozstrzelali 6 młodych harcerzy, którzy kilka dni wcześniej razem z polską armią przepędzili wroga z osady. Egzekucje przeżyło tylko dwóch. 70 lat później tamtejszy zespół szkolny otrzymał imię Bohaterskich Harcerzy Cegłowa. Rok później zaś gminna biblioteka publiczna postanowiła wydarzenia tamtych lat sfilmować.
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 17 lipca br., ale jego scenariusz dyrektor GBP Danuta Grzegorczyk napisała dużo wcześniej. Z obsadzeniem ról nie było problemów, bo mieszkańcy Cegłowa chętnie się zgłaszali, chociaż wiedzieli, że będą grać za darmo. I tak po długim castingu odtwórcami głównych ról zostali: Aleksander Gawor, Maksymilian Gawor, Jakub Mućko, Przemek Olszyński, Arek Śluzek oraz Maciek Zwierz. Cegłowskim aktorom pomogli członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Aa7, którzy zagrali Niemców i użyczyli sprzętu, oraz członkowie 7. PUL w Mińsku Mazowieckim wcieleni w role żołnierzy polskich. Nad całością czuwała kierowniczka planu Małgorzata Śluzek, a o zdjęcia i montaż zadbał Radek Krążała. Zaś honorowy patronat nad filmem objął wójt cegłowskiej gminy – Krzysztof Miklaszewski.
Zygmunt Ostrowski, Stanisław Padzik, Stanisław Skwieciński, Aleksander Wnuk, Zbigniew Wierzchnicki i Ryszard Zakrzewski to przyjaciele, którzy spędzają ze sobą wiele czasu. Każdy z nich ma 17 lat i wszyscy należą do drużyny harcerskiej. Są pełni życia i radośnie spoglądają w przyszłość. Gdy wybucha II wojna światowa, a w osadzie pojawiają się oddziały niemieckie, ci młodzi harcerze powiadamiają o tym stacjonującą niedaleko armię polską i razem z nią ruszają na nieprzyjaciela. W potyczce zginęło wielu Niemców, także z rąk harcerzy, a pozostali opuścili Cegłów. Chłopcy, choć szczęśliwi, że udało im się uwolnić osadę, mają wyrzuty sumienia. W końcu nigdy nie zabijali. Teraz wymagał tego od nich harcerski obowiązek obrony ojczyzny. Po dwóch dniach żołnierze niemieccy wracają, by się zemścić. Palą domy, terroryzują mieszkańców, aż w końcu trafiają na tych młodych harcerzy i strzelają do nich. Mieszkańcy próbują ich ratować, ale dla większości jest już za późno. I nagle przenosimy się do czasów współczesnych, na cegłowski cmentarz, gdzie na grobie bohaterskich harcerzy uczniowie ZS składają wieniec i zapalają znicze. Tak kończy się półgodzinna lekcja historii i patriotyzmu, która – jak obiecuje dyrektor GBP – niedługo pojawi się na DVD.
Obecni na premierze harcerze, znający głównych bohaterów osobiście, a także mieszkańcy Cegłowa nie kryli wzruszenia. Dziękowali oni nie tylko pomysłodawcom, ale i aktorom, którzy idealnie oddali atmosferę tamtych wydarzeń. Film o cegłowskich harcerzach zrobił wrażenie również na nieco młodszych widzach. Swobodna gra aktorów, która wpłynęła na realizm, oraz piękne ujęcia, które kryły ślady współczesności i wydobywały emocje wyróżnia film spośród produkcji amatorskich. Zaś wprowadzenie retrospekcji, ukazywanie snów i myśli bohaterów powodowało, że stawali się oni dla widza bliżsi. Najlepiej o filmie świadczy jednak cel utworzenia – czczenie pamięci, promowanie historii regionu oraz zachęcanie do niej najmłodszych, dla których historia to tylko nudne książkowe opowiadania.

Numer: 2010 39   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *