W mińskiej gminie

Trwają już lekcje, ale uczniowie z podmińskich szkół nie mogą zapomnieć uroczystości z końca roku szkolnego, kiedy to w sali konferencyjnej urzędu gminy wójt Sylwester Dąbrowski po raz siódmy ufundował stypendia dla 22 najlepszych uczniów szkół podstawowych i gimnazjów z terenu gminy. Tymczasem  dorośli wiejscy mińszczanie rozpoczęli już podchody wyborcze

Nie tylko za naukę

W mińskiej gminie / Nie tylko za naukę

Wysokość stypendium wyniosła 700 zł, a przyznawane było za wybitne osiągnięcia w nauce i wzorową postawę w roku szkolnym 2009/2010. Kandydaci do stypendium zostali wytypowani przez rady pedagogiczne poszczególnych szkół, co nie było takie proste, bo z roku na rok walka jest coraz ostrzejsza. Warunkiem otrzymania tej nagrody była nie tylko wysoka średnia ocen na świadectwie, wzorowe sprawowanie czy zaangażowanie na rzecz szkoły (samorząd uczniowski, gazetka szkolna, udział w konkursach, olimpiadach wiedzy i zawodach sportowych), ale też... postawa wobec rówieśników i osób starszych.
W puli 22 wyróżnionych znalazło się 9 uczniów i 13 absolwentów gminnych podstawówek i gimnazjów. Wśród uczniów wyróżnienia otrzymała Martyna Kłoczewiak z Anną Kujszczyk z SP w Starej Niedziałce, Kinga Sokołowska i Paulina Czyżewska z SP w Hucie Mińskiej oraz ich koleżanka z GM – Ewelina Patoleta. Aż czworo prymusów – Emilia Rek i Adrianna Ludkowska z SP oraz Joanna Ryżko Mateusz Olender z GM – uczy się w Stojadłach.
Absolwenci byli trochę liczniejsi i z innych szkół. To Aleksandra Binkowska i Magdalena Mazeka z SP w Brzózem, Wiktoria Rokicka i Dominika Kot z SP w Janowie, Maria Jagodzińska i Weronika Zagórska z Marianki, Jolanta Bujańska, Damian Kawka, Magdalena Kocbus i Piotr Król z Zamienia, Angelika Kubicka z GM w Hucie oraz Sylwia Komuda i Marlena Piekut z GM w Starej Niedziałce.
Radość prymusów była wyjątkowa. Wójt pogratulował nie tylko laureatom, ale również ich rodzicom za trud wychowania i wpojoną dzieciom wzorową postawę. Podkreślił, że wybór laureatów był trudny, gdyż zasób wiedzy i kompetencji wśród uczniów szkół gminnych jest na wysokim poziomie i z roku na rok rośnie. Dzieci ze szkół wiejskich nie mają czego się wstydzić. Dzięki inwestycjom dokonywanym sukcesywnie w sferze oświaty, nowym szkołom i halom sportowym, nowoczesnemu wyposażeniu oraz zaangażowaniu kadry nauczycielskiej i rodziców, dzieci wiejskie uczą się niejednokrotnie w lepszych warunkach niż dzieci z miast czy innych gmin. To właśnie wygląd podmińskich szkół i poziom wykształcenia ich uczniów powoduje, że do mińskiej gminy chcieliby przyłączyć się mieszkańcy Cyganki. Ten fakt jest potwierdzeniem, że nakłady na oświatę procentują.
Rzadko kto z polityką oświatową władz gminy się nie zgadza, co nie znaczy, że opozycja śpi. Tuż przed nadzwyczajną sesją pod koniec sierpnia na terenie gminy zaczęły się pokazywać ulotki kandydata na nowego wójta. Nie wiadomo czy to była prowokacja, czy głupota, ale po zainteresowaniu się procederem mediów plakaciki szybko zniknęły. Wcale to nie znaczy, że nie będzie ciągu dalszego nieprawnie przyśpieszonej akcji wyborczej.
Już w sądzie znalazł się Władysław Celiński, którego za naruszenie dóbr osobistych pozwał wójt Dąbrowski. A te dobra to rzekome przyjęcie korzyści majątkowych za pozwolenie na budowę linii energetycznej  w części pasa drogowego. Radny wypowiedział słowa „panie wójcie, ile pan od Parasiewicza dostał, ja nie wiem (...) to jakieś duże pieniądze musiały być, jak takie bzdury są podpisywane” na czerwcowej sesji rady gminy. Wyrok zapadł, a według jego sentencji Celiński powinien zapłacić 200 zł kosztów sadowych  i przeprosić wójta na sesji w czwartek 16 września. Tylko tyle, bo Dąbrowski bardziej chciał zgody, niż pognębienia w sumie niezłego radnego.

Numer: 2010 38   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *