Spośród prawie setki jednostek OSP, 27 zakwalifikowało się w eliminacjach gminnych na powiatowy finał. Jednak nie wszystkie jednostki przyjechały 11 września do Mrozów, a na czarnej liście maruderów znalazły się OSP z Wężyczyna, Długiej Kościelnej, Zglechowa oraz... Jakubowa, Cegłowa i Kałuszyna
Zręczna woda
Gościnny mroziański stadion przyjął tym razem strażaków-ochotników, którzy czwarty raz walczyli o prymat w powiecie i 5,5 tysiąca złotych ufundowane przez mińskie starostwo. Na listę fundatorów nagród wpisał się też Adam Wiącek – prezes Partnera, który ufundował sprzęt AGD drużynom kobiecym z Grzebowilka i Mlęcina, pierwszy raz walczących o mistrzostwo
w powiecie. Prezes Antoni J. Tarczyński nagrodził również oryginalnymi dyplomami Ireneusza Piaseckiego, Krzysztofa Nazderkę, Zbigniewa Gąsiora, Dariusza Jaszczuka oraz nieobecnych w Mrozach Waldemara Komodę i Zdzisława Ratyńskiego.
Zaczęli od sportowej sztafety 7 x 50 m. Niby prosta konkurencja (zwykły tor przeszkód), a różnica czasu między najszybszą Siennicą a ostatnim Dębem Wielkim Wielkim urosła do 18,7 sekund. Sienniczanie objęli więc przodownictwo, ale tuż za nimi było Brzóze, Oleksianka, Stojadła, Dobre, Posiadały, Skupie, Redzyńskie, Grzebowilk i zamykająca pierwszą dziesiątkę jakubowska Rządza ze stratą tylko 7 sekund do brzózian.
Wszystko więc mogło się zmienić po bojówce, czyli ćwiczeniach stricte gaśniczych. To najbardziej widowiskowa część zawodów, bo o wyniku decydują ułamki sekund. Ważna jest nie tylko sprawność drużyny, ale też sprzętu z kapryśną motopompą na czele.
Presji lidera nie wytrzymali sienniczanie, kończąc bojówkę na 12. miejscu z czasem 59,8 sek. Klasę pokazał zaś Grzebowilk, Brzóze i Dobre z czasami od 45,2 do 48,8 sek. To zaważyło na końcowej klasyfikacji, którą wygrało podmińskie Brzóze, wyprzedzając o 2,6 pkt. latowicką Oleksiankę, a ta tylko o 0,2 pkt. finiszujący skutecznie na pudło z 9 miejsca Grzebowilk.
Mistrzowskie drużyny otrzymały puchary oraz koperty z wkładką dwóch, półtora i tysiąca złotych. Czwarte Dobre i piąte Skupie
– po 500 złotych.
Kierownik zawodów, bryg. Jarosław Ufnal nie musiał klasyfikować gmin, ale może warto wiedzieć, gdzie sprawność strażaków jest najwyższa. Oto wyniki pierwszej szóstki (wg punktów dwóch najlepszych OSP): 1) Gmina Mińsk Mazowiecki Maz. – 228,4 pkt., 2) Siennica – 236,1 pkt., 3) Cegłów – 236,5 pkt., 4) Stanisławów – 246,1 pkt., 5) Dobre – 247,2 pkt., 6) Latowicz – 256,0 pkt.
Słabo w zawodach wypadli gospodarze (Trojanów i Mrozy) zajmując 15. i 16. miejsce, a Jeruzal był ostatni przez pechową motopompę. Ale walczył - w odróżnieniu od nieobecnych sześciu drużyn, które zablokowały miejsce chętnym z innych gmin, a nie mającym prawa startu, bo w eliminacjach mieli pecha lub nieznacznie przegrali z mistrzami. Może więc trzeba rozliczać maruderów, a chętnych zapraszać z dziką kartą, by rywalizacja była pełna. Swoją drogą ciekawe, jakie to usprawiedliwienie mają druhowie z tak doświadczonych jednostek jak OSP Cegłów, Jakubów czy Kałuszyn, które powinny być wzorem, a nie przyczynkiem do obniżania rangi zawodów. Czyżby dotknął je już wyborczy amok?
Numer: 2005 38 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ