Ostatnia niedziela wakacji rok temu zaskoczyła mińszczan prawdziwą dętą fiestą. Do amfiteatru przybyły wtedy gromady widzów i obawiano się, że na następnym festiwalu goście się nie zmieszczą. Drugi letni festiwal orkiestr dętych, który odbył się 22 sierpnia, oczekiwań nie zawiódł, a że przeniesiono go na nowy Stary Rynek, to i miejsca starczyło

Dęte gracje

Orkiestrowe widowisko to już niezaprzeczalnie mińska tradycja, którą pielęgnuje Mińskie Towarzystwo Muzyczne i Miejski Dom Kultury. Organizatorzy zadbali o to, by widzowie festiwalu mogli nacieszyć nie tylko uszy, ale również oczy, i oprócz orkiestr zaprosili zespół mażoretek Gracja. Tańczące dziewczyny przyciągały wzrok i za każdy razem nagradzane były gromkimi brawami.
Gracja to zespół ze Starej Wsi, który działa od 2000 roku. Na swoim koncie mają wiele sukcesów zarówno krajowych, jak i zagranicznych oraz występ w programie „Mam talent”. Na miński festiwal tanecznym krokiem przymaszerowały z Miejską Orkiestrą Dętą, swoimi gestami wskazując muzykantom drogę. Na placu Starego Rynku występowały kilkakrotnie, tańcząc i żonglując mażoretkowymi pałeczkami. Na koniec imprezy dziewczęta i ich instruktorka Teresa Nycz otrzymały puchar i gorące podziękowania za udział w imprezie od zastępcy burmistrza Witolda Koseskiego, dyrektor MDK Hanny Markowskiej oraz prezesa MTM Marty Sosińskiej.
Występy poszczególnych orkiestr zgrabnie łączył prowadzący imprezę Andrzej Krusiewicz, który zaznajomił słuchaczy z historią poszczególnych zespołów. Najdłuższą muzyczną tradycją może pochwalić się orkiestra przy OSP w Ostrowi Mazowieckiej. Jej powstanie datuje się na 1904 rok, zaś w obecnym kształcie działają od 1990 roku. Do ich największych sukcesów można zaliczyć koncert z okazji 80-lecia urodzin Jana Pawła II w Wadowicach. Mińszczanom zaprezentowali m.in. rytmy tanga i brazylijskiego mambo, a wszystko pod batutą Sławomira Gąglewskiego i przy występie towarzyszących im mażoretek.
Pierwsza na festiwalowej scenie wystąpiła młodzieżowa orkiestra OSP w Kaskach z kapelmistrzem Adamem Czajkowskim na czele. W ich wykonaniu mińszczanie mogli usłyszeć nie tylko utwory klasyczne, jak etiudę E-dur Chopina, ale i niezapomniane przeboje – „Y.M.C.A” oraz „Chans de Lise”. Zespół może także pochwalić się znakomitą solistką, która na saksofonie wygrała niezapomnianą melodię z filmu „Misja”.
Na zaproszenie dyrygenta MOD Marcina Ślązaka na festiwal przybyła prawdziwa orkiestrowa gwiazda – Orkiestra Straży Pożarnej w Nadarzynie pod batutą Mirosława Chilmanowicza. Zespół uznawany jest za jeden z najlepszych w Polsce, a ich występy odbiły się szerokim echem również na świecie. Koncertowali m.in. we Włoszech, Chinach, Bułgarii i Malezji dla księżnej Johor Bahru na koncercie charytatywnym. Towarzyszyli również w występach polskich gwiazd, takich jak Zbigniew Wodecki czy Krystyna Prońko. Orkiestra rozkołysała przybyłych niezapomnianymi przebojami – „Upiór w operze”, „Różowa pantera” – oraz rozbudziła gorącymi rytmami, grając m.in. „Viva Espana”, „Volare” i „Caravan”. Ich występy zdobiła urocza tamburmajorka Aneta Kwil, która przyprowadziła zespół na Stary Rynek.
Na zakończenie – gospodarze, czyli Miejska Orkiestra Dęta. Powstała ona w 1991 roku z inicjatywy burmistrza Grzesiaka, pierwszego kapelmistrza orkiestry Adama Kwaśnika oraz dyrektora MSzA Wenantego Domagały. Od dwóch lat zespołowi przewodzi Marcin Ślązak, na co dzień dyrygent Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. MOD zaprezentowała się słuchaczom wspólnie z wokalistką Anną Sekuną, która mocnym głosem przedarła się przez głośne dźwięki orkiestry i zaśpiewała „Sing Sing” Maryli Rodowicz oraz „Kiedy mnie już nie będzie” Seweryna Krajewskiego.
Tradycyjnie finał letniego festiwalu to wspólny występ wszystkich orkiestr oraz podziękowania, po których zespoły w korowodzie opuściły plac. Tak barwna impreza jest rzadkością w kalendarium mińskich wydarzeń. Nie dziwi więc fakt, że oprócz wzroku gości przyciągał również spojrzenia przejeżdżających kierowców.

Numer: 2010 35   Autor: Justyna Kowalczyk