Wzięli i napisali...

Swego czasu znalazłam się za kanałem La Manche, który wyspiarze nazywają Kanałem Angielskim. Trafiłam do miasta wielkością i liczbą mieszkańców odpowiadającego mniej więcej Mińskowi Mazowieckiemu. Bardzo mi się tam podobało, choć obiektywnie biorąc, niczego nadzwyczajnego nie dostrzegłam

Nie lubię kostki

Wzięli i napisali... / Nie lubię kostki

Nie opuszczało mnie jednak dziwne wrażenie swojskości. Tym bardziej zdumiewające, że na Wyspach gościłam po raz pierwszy w życiu. Dopóki nie potknęłam się o wystającą krawędź płyty, nie rozumiałam, w czym rzecz. I nagle olśnienie - to chodnik dla pieszych ułożony z prostych betonowych kwadratów. Nierówny, połamany, porośnięty tu i ówdzie trawą uruchomił nieuświadomione skojarzenia.
Zwykły chodnik, tak dobrze znany starszym mińszczanom, sprawił, że poczułam się jak w domu. Trotuar sprzed epoki kostki Bauma, która w rankingu 15 najbrzydszych rzeczy w nowej Polsce zamieszczonym w Polityce zajęła zaszczytne 14. miejsce z uzasadnieniem, że sama kostka Bauma porażką estetyczną jeszcze nie jest, tragedią jest niespotykana skala jej stosowania (...).
Przyznam, że podzielam tę ocenę, chociaż inkryminowany materiał ma swoje niezaprzeczalne zalety oraz jedną, za to fundamentalną wadę - jest w moim rodzinnym mieście wszędzie. Zabrukowano kostką nie tylko ciągi przeznaczone dla pieszych i rowerzystów, ale również ulice, parkingi, podjazdy, place, parki. Wdarła się także na prywatne posesje, do przydomowych ogródków, tworząc nudny w swej szaro-bordowej monotonii pejzaż miasta. Wyparła nieutwardzone drogi, żwirowane alejki, brukowane kocimi łbami lub granitowymi płytkami ulice.
Triumfalny pochód kostki Bauma trwa w najlepsze. Burmistrz miasta zdaje się być jej gorącym poplecznikiem. To za jego kadencji produkt warszawskiej firmy odniósł miażdżące zwycięstwo nad wszystkimi innymi sposobami utwardzania podłoża.
I tylko starych trotuarów trochę żal.

Numer: 2010 34   Autor: Alina S.





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *