Mińsk Mazowiecki transportowy

W sierpniu wraca akcja społecznej kampanii informacyjnej z wezwaniem, by tiry wróciły na tory. Wystawa objedzie 10 polskich miast. Postoi w Głownie, Strykowie, Górze Kalwarii, Bełchatowie, Kępnie, Wieluniu, Wrocławiu, Zielonej Górze i Szklarskiej Porębie. Przyjedzie także nad Srebrną...

Tiry na tory

Mińsk Mazowiecki transportowy / Tiry na tory

W Mińsku Mazowieckim wystawa pojawi się w poniedziałek 9 sierpnia ok. 13.00 w parku Dernałowiczów od strony ulicy Warszawskiej. Postoi tam także we wtorek do godz. 19.00, by potem zahaczyć o Górę Kalwarię. Organizatorzy zamierzają promować transport szynowy w miastach, które borykają się z problemem masowego przejazdu TIR-ów. W drogę zabrali ze sobą mobilną wystawę panelową, namiot projekcyjny, dobry nastrój oraz... petycje do podpisania. Równolegle kampania i wystawa będą intensywnie promowane w internecie na Facebooku, Twitterze, Blipie i You Tube.
Tematem transportu kombinowanego instytut zajmuje się od 14 lat. Obecna faza działań zakłada intensywną promocję kampanii w mediach, przygotowanie mobilnej wystawy i gadżetów promocyjnych, które mają wzbudzić zainteresowanie Polaków kampanią transportu tirów pociągami. Wyrazem poparcia dla niej jest podpis złożony pod petycją, którą instytut przekaże koniec 2011 r. na ręce premiera rządu.
– Nie możemy dopuścić do jeszcze większego zniszczenia polskich dróg i środowiska – mówi Rafał Górski, prezes Instytut Spraw Obywatelskich – Trzeba mieć na uwadze również komfort życia Polaków, a przecież nikomu nie odpowiada życie w zagrożeniu, hałasie i spalinach.
Celem antytirowskiej kampanii jest promocja transportu kombinowanego przez upowszechnienie wśród mieszkańców miast i wsi wiedzy na temat jego możliwości i specyfiki, a w dalszej perspektywie wpłynięcie na politykę transportową państwa i zmianę proporcji dotacji dla transportu samochodowego i kolejowego, który obecnie wynosi 20:1.
Liczby mówią same za siebie - przejazd jednego TIR-a niszczy drogę jak przejazd prawie 164 tysięcy aut. Poza tym koszty zewnętrzne w przypadku transportu kombinowanego są kilkukrotnie niższe niż w wypadku samochodowego. Dlatego na masową skalę korzystają z niego tacy bogacze jak Szwajcaria, Niemcy, Austria, Holandia, Włochy, Francja i Czechy. Rzadko dzisiaj myśli się o kolei jako o dobrze wspólnym Polaków. Czy nadszedł czas, żeby to zmienić?
Odpowiedzi na to i inne pytania możemy uzyskać właśnie w najbliższy poniedziałek i wtorek obok pałacu Dernałowiczów. A jeśli myślimy, że sprawę tirów w Mińsku Mazowieckim rozwiąże obwodnica, to możemy się przeliczyć z dniem jej komercjalizacji, czyli wprowadzenia opłat. Poza tym tranzytowe ciężarówki możemy spotkać wszędzie, a każdy kierowca wie, jak one potrafią uprzykrzyć podróż.

Numer: 2010 32   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *