MOSiR na wakacje

Plany MOSiR-u na lato 2010 r. to właściwie tylko sierpień. – Żeby nie dublować pewnych wydarzeń i nie robić nawarstwień imprez w jednym miesiącu, a później zostawiać pustkę w okresie wakacyjnym, ustaliliśmy, że lipiec będzie zagospodarowany poprzez MDK i SM Przełom, a sierpień przebiegnie na sportowo – wyjaśnia dyrektor Robert Smuga

Sportowy sierpień

MOSiR na wakacje / Sportowy sierpień

To już trzecie rekreacyjne wakacje, co nie oznacza, że w lipcu nie ma ofert dla dzieci i młodzieży. Jest przecież basen, który aż prosi o zorganizowanie różnego rodzaju konkursów z nagrodami przez ratowników. Następną pozycją jest letnie Grand Prix w koszykówce ulicznej w dwóch kategoriach wiekowych - gimnazjów i open. Rozgrywki będą się odbywały na boiskach Przełomu przy ul. Dąbrówki, przy kortach MOSiR-u, przy Mechaniku oraz przy ul. Ogrodowej.
Będzie także letnie Grand Prix w piłce nożnej, zapoczątkowane przez śp. Piotra Siankowskiego. W każdy czwartek, począwszy od 22 lipca, odbędzie się w sumie 6 spotkań, których szczegółowe regulaminy są do wglądu na internetowej stronie mosir.org.pl. Następną ofertą są środy na sportowo, które są już 4-letnią tradycją MOSiR-u. To zmagania sportowe dla najmłodszych, czyli różnego rodzaju konkursy z nagrodami, tory przeszkód, wyścigi, slalomy, a nawet zawody wędkarskie.
Kolejna oferta wakacyjna to letnie Grand Prix w coraz bardziej popularnej siatkówce plażowej na dwóch boiskach przy ul. Sportowej.
- Wprawdzie plaży nie mamy, ale dowieźliśmy mnóstwo piachu wiślanego na dwa boiska. Są one bezpieczne i atrakcyjne dla młodzieży – zachwala dyrektor Smuga.
Poza tym, po raz pierwszy chcą wprowadzić letnie niedziele biegowe, tj. cykl spotkań dla amatorów biegów na różnych dystansach i dla różnych kategorii wiekowych. W planach mają także nordic walking dla emerytów i z opłatą instruktora. Pierwsze spotkanie organizacyjne planują na piątek 30 lipca o godz. 18 przy ul. Sportowej.
We wszystkich dyscyplinach i konkurencjach przewidziane są nagrody, które rozdadzą 29 sierpnia podczas pikniku rodzinnego. Już dziś dyrektor zastanawia się, jaką gwiazdę zapewnić, by - jak Mariusz Pudzianowski – ściągnąć ogromne rzesze ludzi.
A co z obiektem przy ul Budowlanej? Tak naprawdę jest to obiekt nie dokończony od 30 lat. Nie ma tam przyłącza elektrycznego, więc panuje non stop prowizorka. Robią dosiewki na murawie i odchwaszczają bieżnię, aby mieszkańcy mogli korzystać z tego obiektu. I tak jest – sporo osób uprawia tam rekreacyjnie bieganie i piłkę nożną.
Dyrektor Smuga nie narzeka na brak pieniędzy, które dostaje od miasta i sponsorów. Większe imprezy, jak np. „Mazowiecka 15”, w 90% zabezpieczyły fanty darczyńców. Gorzej jest z frekwencją.
Smuga jednak nie chce nikogo zmuszać, a tylko zachęcać do uczestnictwa. Twierdzi, że frekwencja będzie rosła w miarę wzrostu świadomości w społeczeństwie i zamiłowania do aktywnych form spędzania czasu. Krótko mówiąc, jest to proces, który trwa. A poza tym, nie należy tworzyć sztucznego tłoku w zakresie imprez. Ich i tak z roku na rok przybywa.
Często są też takie zarzuty - także na sesjach Rady Miasta - że mińszczanie o jakiejś imprezie nie wiedzieli. Zdaniem Smugi, kto szuka informacji, to ją znajdzie. Poza tym jest strona internetowa, plakaty na terenie miasta, informacja w gablotach, w trakcie roku szkolnego we wszystkich szkołach na terenie miasta, a w okresie wakacyjnym - prasa.
Niestety, MOSiR straci na dzierżawie baru w aquaparku. Po ogłoszeniu 17 czerwca 2010 r. nowego przetargu nieograniczonego, zgłosił się jedynie poprzedni najemca i on po spełnieniu wymaganych warunków przejął płynnie od 1 lipca działalność gastronomiczną. Umowa potrwa do końca 2011 roku, ale tylko za 3 tysiące miesięcznie.

Numer: 2010 29   Autor: Ryszard Pawluczuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *