Dziś z Krzysztofem Wawrzyńcem Borkowskim - Senatorem RP rozmawiamy o obietnicach bez pokrycia, czyli...

Inni obiecywali - czas zrobić

- Panie Senatorze, wielu polityków obiecywało Mińskowi Mazowieckiemu obwodnicę. Czy pan też nam to obieca?
- Dobrze pan to ujął „wielu polityków”. Mnie wśród nich nie było. Gdybym ja to obiecał, obwodnica już by była.
- To może pan obieca nam to teraz?
- Wiem, bo niemal codziennie przejeżdżam przez Mińsk w drodze do Senatu, że miasto jest zakorkowane. Przez Mińsk nie jest łatwo przejechać, a co dopieru tu żyć. Obwodnica dla Mińska to konieczność. Dlatego zobowiązuję się, że Mińsk obwodnicę będzie miał. Dołożę wszelkich starań, aby tak się stało.
Potrzebne mi będzie wsparcie władz samorządowych miasta i powiatu. Na marginesie powiem, że Mińskowi szkodzą gierki polityczne uprawiane przez lokalnych polityków. Pamiętajcie, że zgoda buduje. Potrzeby jest wspólny front i wspólne działanie, by można to osiągnąć.
- O jaką zgodę chodzi? Czy ma pan coś konkretnego na myśli?
- Chciałem zjednoczyć parlamentarzystów i samorządowców z naszego regionu. M.in. po to, abyśmy razem, ponad podziałami politycznymi mogli realizować takie właśnie przedsięwzięcia jak obwodnica. W swoim biurze zorganizowałem spotkanie. Rozesłałem zaproszenia. Przyjechali przedstawiciele Sejmu, rządu i władz województwa. Z Mińska i powiatu nie było nikogo...
- Nasi mieszkańcy zmuszeni są poszukiwać pracy z miejscem zamieszkania. Najczęściej w Warszawie. Czy jest szansa na to, by w Mińsku i okolicy powstały nowe zakłady?
Dojeżdżanie do pracy poza miejsce zamieszkania to nie jest tylko problem Mińska Mazowieckiego. Do Warszawsy dojeżdża wiele osób, m.in. z Siedlec. Mińszczanie zawsze byli w tej lepszej sytuacji, że do stolicy mają na wyciągnięcie ręki. Powiem szczerze - dziwi mnie to, że w Mińsku brakuje miejsc pracy. To przecież idealne miejsce na założenie biznesu. Trasa międzynarodowa, bliskość Warszawy, to atuty nie do przebicia. Potrzeba tylko więcej inicjatywy ze strony polityków i samorządów. Chętnie wesprę wszelkie przedsięwzięcia, których celem będzie utworzenie nowych miejsc pracy.
- Co trzeba zrobić, żeby takie miejsca powstały?
- Odpowiedź jest prosta. Trzeba przygotować dobry plan rozwoju, a następnie - konsekwentnie go realizować. Najpierw muszą powstać tereny pod inwestycje gospodarcze, które trzeba uzbroić we wszystkie media. Trzeba wybudować drogi, których brak odstrasza ewentualnych inwestorów. Dopiero potem należy sprowadzić poważnych przedsiębiorców, którzy stworzą miejsca pracy. Chodzi tu o zakłady produkcyjne, a nie o hipermarkety, które w żaden sposób nie przyczyniają się do polepszenia bytu mieszkańców. Musimy pamietać o jednym: Żeby konsumować, trzeba najpierw produkować. Potrzebni są odpowiedni ludzie, którzy taki plan wprowadziliby w życie. Urzędnicy są często niekompetentni, a parlamentarzyści zbyt zajęci sobą i rozgrywkami politycznymi. Dlatego apeluję do mińszczan: nie musicie głosować na mnie, ale idźcie i zagłosujcie na człowieka, którego jesteście pewni. Który zrobi wszystko, by do naszego regionu napłynęło jak najwięcej pieniędzy i da gwarancje, że zrobi wszystko dla Ziemi, z której pochodzi.
- Dziękuję za rozmowę. (r-cdn.)

Oświadczenie Komitetu Wyborczego PSL
Trafiają do nas liczne zapytania o zbieżność nazwisk kandydatów na Senatora RP. Oświadczamy, że kandydatem na senatora z Polskiego Stronnictwa Ludowego jest Krzysztof Wawrzyniec Borkowski - senator III i obecnej kadencji.
Krzysztof Wawrzyniec Borkowski, na alfabetycznie ułożonej liście kandydatów do Senatu, zajmuje pozycję Nr 4. Jest to znany w regionie polityk, szanowany i uczciwy człowiek, rolnik, a także przedsiębiorca, który stworzył ponad 400 miejsc pracy.
Zwracamy się do Wyborców, by oddając głos na Krzysztofa Wawrzyńca Borkowskiego, zwrócili uwagę, że zajmuje on pozycję nr 4.

Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego,
00 - 131 Warszawa, ul. Grzybowska 4

Numer: 2005 38