Mroczek z Komorowskim

W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się los polskiej prezydentury. W kraju pierwszą turę wygrał Bronisław Komorowski, ale już na Mazowszu i powiecie mińskim nieznacznie wyprzedził go Jarosław Kaczyński. – Co się stało? – pytamy naszego posła Czesława Mroczka, prosząc go o ocenę sytuacji i przekonanie wyborców, że w imię także własnych interesów warto głosować na kandydata Platformy Obywatelskiej

Gwarant spokoju i rozwoju

Mroczek z Komorowskim / Gwarant spokoju  i rozwoju

- Na wschodnim Mazowszu i Ziemi Mińskiej kandydat PO nie wygrał pierwszego starcia o fotel prezydenta RP. Dlaczego tak się stało?
Bronisław Komorowski wygrał zdecydowanie w Mińsku, wygrał również w Sulejówku. Pragnę podziękować wszystkim, którzy w miastach i gminach naszego powiatu poparli Bronisława Komorowskiego.
Te wybory są szczególne, odbywają się w cieniu katastrofy smoleńskiej. Na wynik I tury z całą pewnością wpływ miały nastroje współczucia dla Jarosława Kaczyńskiego w związku z tragiczną śmiercią brata. Na wynik miał wpływ również budowany przez PiS nastrój zagrożenia i niepewności. Ciągle np. straszy się żołnierzy i policjantów, że utracą przywileje emerytalne. Rząd kilkakrotnie zapewniał, że to nieprawda, ale plotki są ciągle podsycane. Mimo tego wszystkiego Bronisław Komorowski wygrał I turę, bo Polacy widzą w nim gwarancję spokoju i dalszego pomyślnego rozwoju Polski.

- Czy mińska Platforma zrobiła wszystko, by jej kandydat wygrał nie tylko w dwóch miastach powiatu mińskiego tj. w Mińsku i Sulejówku?
Mińsk Mazowiecki i cały powiat miński korzystają z dobrej koniunktury w Polsce. Wykorzystujemy wreszcie swoje dogodne położenie w obszarze metropolitalnym Warszawy. Moim największym zadaniem, ale również całej Platformy w powiecie jest zapewnienie trwałego związku z Warszawą i poprawa sieci komunikacyjnej, bo to zapewni nam trwały rozwój. Wiele udało się zrobić. Budowana jest obwodnica Mińska Mazowieckiego, trwają przygotowania do budowy autostrady na całym odcinku od Warszawy do wschodniej granicy Polski. Rząd postanowił, że odcinki autostrad, które stanowią obwodnice miast będą bezpłatne. To niezwykle korzystne dla m.in. Mińska Mazowieckiego czy Dębego Wielkiego Wielkiego. Modernizowane są drogi wojewódzkie na naszym terenie. Będą obwodnice Okuniewa i Stanisławowa. To bardzo konkretne decyzje, korzystne dla naszego powiatu, wynikające z rządów Platformy Obywatelskiej.

- Czy wierzy Pan w reinkarnację światopoglądową i mentalną kandydata PiS?
Jarosław Kaczyński odcina się od wielu swoich sztandarowych pomysłów sformułowanych pod hasłem IV Rzeczypospolitej. Próbował je realizować, gdy był premierem. Razem z Andrzejem Lepperem i Romanem Giertychem zapewniali nam niekończące się awantury i problemy. Dziś udaje, że tego nie było.
Kilka lat temu proponował delegalizację SLD, a dziś chwali Józefa Oleksego. Widać więc, że słowa nie mają tu większego znaczenia.

- Dlaczego Kaczyńskiemu uwierzyła polska wieś?
Tak jak mówiłem, istotne znaczenie odegrały tu nastroje żałoby, zagrożenia, niepewności. Dla polskiej wsi te wybory są szczególnie ważne. Najwięcej środków europejskich, które otrzymuje Polska trafia do rolników i na wieś. Ważne jest zatem dla mieszkańców wsi, by pogłębiać integrację Polski z Unią Europejską, by te pieniądze płynęły jeszcze przez długie lata. Potrzebujemy tych pieniędzy, by zwiększać dochody rolników i poprawiać warunki życia na wsi. Tymczasem Jarosław Kaczyński i PiS wyrażają nieufność wobec Unii. Pamiętamy przecież jak było z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego. PiS w Parlamencie Europejskim jest we wspólnej frakcji z konserwatystami angielskimi, którzy domagają się zniesienia dopłat do wspólnej polityki rolnej.

- Co dla rządu Donalda Tuska oznacza prezydentura Jarosława Kaczyńskiego?
Powrót do kłopotów i kłótni o wszystko. Jarosław Kaczyński ma, jak sam mówi, inną wizję Polski niż Platforma Obywatelska i premier Donald Tusk. Jeżeli zostałby prezydentem, to opozycja do rządu ulokowana zostanie w Pałacu Prezydenckim. A przecież polski system konstytucyjny dokonując podziału władzy między rząd i prezydenta, zakłada współpracę obu tych organów władzy. Opozycja powinna działać w Sejmie. W przeciwnym razie będą kłopoty.

- Czym poseł Ziemi Mińskiej przekona swoich wyborców, że 4 lipca trzeba głosować na Bronisława Komorowskiego?
Te wybory są ważne nie tylko dla mnie – posła, osoby zaangażowanej w życie publiczne. One są ważne dla każdego Polaka, bo będą miały wpływ na Polskę, na miejsce, w którym pracujemy i żyjemy. Dlatego warto głosować, by nie pozbawiać się decyzji we własnej sprawie.
Mamy dobry czas dla Polski. Na naszych oczach poprzez kolejne inwestycje zmieniają się na lepsze warunki życia w naszych wsiach i miastach. Z polskiej gospodarki nikt się już na świecie nie śmieje. Przeciwnie, mówi się o naszych dokonaniach z uznaniem. Warto więc dalej iść tą drogą. Głosuję i zachęcam wszystkich do głosowania na Bronisława Komorowskiego, bo jest on gwarantem spokoju i dalszego pomyślnego rozwoju Polski.

Numer: 2010 27   Autor: Z posłem Czesławem Mroczkiem rozmawia J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *