Wzięli i napisali...

- Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło badanie, w którym ponad tysiąc dorosłych Polaków wypowiedziało się na temat wyobrażeń swojej jesieni życia. Wyniki są tak ciekawe, że aż warte publikacji w tygodniku Co słychać?

Bogata starość

Wzięli i napisali... / Bogata starość

Jak wynika z badania, dwie trzecie respondentów (67 proc.) nie korzystających jeszcze ze świadczeń emerytalnych marzy o uprawianiu sportu i podróżach po kraju, a 57 proc. myśli o zwiedzaniu świata. Prawie wszyscy (93 proc.) po latach ciężkiej pracy chcieliby po prostu słuchać muzyki, a 89 proc. czytać książki. Z dóbr internetu i telewizji planuje korzystać 87 proc. badanych. O przeznaczeniu swojego wolnego czasu na własną działkę bądź ogródek marzy 63 proc. osób.
Wśród osób czynnych jeszcze zawodowo, znaczna część zdaje sobie jednak sprawę, iż same środki pochodzące z I i II filaru nie wystarczą im na wymarzone życie. Aż 42 proc. respondentów chce pracować dorywczo, co piąty (21 proc.) planuje utrzymać stałą pracę, a 24 proc. myśli o pracy na własny rachunek. Oznacza to, że respondenci, stanowiący aż trzy czwarte Polaków, mają świadomość, że aby mieć zabezpieczone życie w przyszłości, muszą pozostać aktywni zawodowo podczas emerytury. Zdając sobie sprawę z tego, że na spełnianie marzeń nie będzie nas stać, ponieważ I i II filar nie są w stanie zapewnić nam godnego bytu, powinniśmy sami pomyśleć o swojej emeryturze i zadbać o swoją przyszłość.
W dzisiejszych niepewnych czasach, skutecznym rozwiązaniem jest III filar, w ramach którego istnieje możliwość zgromadzenia dodatkowych pieniędzy na emeryturę. IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne, zapewnia bezpieczeństwo zgromadzonych środków. Program ten polega na inwestowaniu nawet niewielkich kwot na poczet swojego przyszłego kapitału emerytalnego. Maksymalny limit dopuszczalnych wpłat na IKE ustalany jest co roku (w 2009 r. jest to kwota do 9.579 zł.). Co ważne, wypłata środków zgromadzone w ramach IKE zwolniona jest z 19 proc. podatku od zysków kapitałowych.
Według badań ponad połowa z nas w ogóle nie posiada żadnych oszczędności. Patrząc na tego typu statystyki, można podejrzewać, że przyszłemu polskiemu emerytowi pieniądze nie są do szczęścia potrzebne. Tymczasem inwestując poprzez IKE 300 złotych co miesiąc przez 25 lat, zgromadzimy ponad 400 tys. złotych. Taka suma wystarczy, by przez taki sam okres już na emeryturze otrzymywać dodatkowe 2.336 zł miesięcznie. Co więcej, dodatkowa oszczędność na podatku przy takich założeniach wyniesie prawie 60 tys. złotych. Są to niemałe i, co ważne, całkowicie realne korzyści.
Wydawałoby się, że mając takie „zachęty” Polacy nie pozostaną obojętni wobec III filaru i do niego przystąpią. Nic bardziej mylnego. Według KNF, spośród niespełna 16 mln pracujących osób tylko 5 proc. posiada indywidualne konto emerytalne.
W tym kontekście przewrotnie można odpowiedzieć na pytanie: - Czego do szczęścia potrzebuje polski emeryt? Przede wszystkim zapobiegliwości i zdrowego rozsądku.

Numer: 2010 25   Autor: Czytelnik - stary i wierny (nazwisko znane redakcji)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *