Tylko cztery nasze drużyny nie odniosły w minionej kolejce zwycięstwa. Mazovia wciąż walczy z Kałuszynem o trzecie miejsce w tabeli okręgówki, z kolei awansu do niej już nikt nie odbierze Victorii Kałuszyn

Powrót kałuszynian

Ponowny awans do okręgówki po rocznej przerwie Victoria zapewniła sobie, wygrywając z Nojszewianka Nojszew 5:1. Dwie bramki zdobył Michał Osiej, pozostałe dołożyli Styś, Kulczak i Pietrasik. Na cztery kolejki przed końcem rundy kałuszynianie mają 9 punktów przewagi nad drugą w tabeli Wektrą Dziewule i mogą czuć się pewnym liderem, bo z dwunastu możliwych do zdobycia punktów mają już zapewnione trzy za walkower z drugą drużyną Mazovii, która w A-klasie już nie gra.
Płomień Dębe Wielkie po bramce Michała Kujawskiego z rzutu karnego zwyciężył beniaminka z Kosowa Lacki, a trzy punkty dają niemal pewne utrzymanie w A-klasie. Było to typowe spotkanie na remis, grę utrudniało mocno przesiąknięte wodą boisko. O niektórych akcjach decydował przypadek, jednak los uśmiechnął się do Płomiennych. Z kolei siódme miejsce zajmowane przez piłkarzy z Dębego Wielkiego jest najwyższe od dobrych kilku lat.
Kolejne trzy oczka trafiły na konto Mazovii po zwycięstwie u siebie nad Błękitnymi Stoczek. Gdyby mińszczanie wykorzystali wszystkie okazje do strzelenia gola, wynik mógłby być o wiele wyższy. Pierwszą bramkę zdobył Piotr Kiszczak, któremu piłkę wprost „na nos” zagrał z boku Mateusz Powałka. Dosłownie w ostatnich sekundach miński napastnik dołożył drugiego gola.
MOSiR Mińsk Mazowiecki kontynuuje dobrą passę. Urwał dwa punkty mocnemu Naprzodowi Zielonki, a stało się to za sprawą Piotra Rumaka. Mińszczan czekają jeszcze trzy spotkania u siebie, między innymi bardzo ciężkie z wyjątkowo mocną siedlecką Pogonią.

Numer: 2010 22   Autor: (ip)