Do policjantów z mińskiej komendy dotarły ostatnio sygnały, że na gminnych targowiskach pojawili się cudzoziemcy sprzedający po znacznie zaniżonych cenach markowe piły spalinowe. Policjanci skonstatowali, że w istocie muszą to być podróbki. Nie mylili się.

I po piłach

Metodami operacyjnymi zdobyli wiedzę, że podejrzany ford pojawił się na terenie mińskiej gminy. Kiedy więc 10 maja auto „wypłynęło” w pobliżu Gliniaka, czekali już z kontrolą. Po otwarciu bagażnika okazało się, że leży tam siedem pił spalinowych, na pierwszy rzut oka dobrej jakości, a tak naprawdę niewiele wartych podróbek. Tę wstępną ocenę ad hoc potwierdziły później także opinie biegłych.
Do pokoju przesłuchań zaproszony został 26-letni obywatel Słowacji. Zanim opuścił mury komendy, potulnie poddał się karze grzywny. A policja przestrzega przed imitacjami – nie tylko dlatego, że kupując je, okradamy producentów, ale też dlatego, że fałszywki krócej żyją i kiepsko tną.
Wiarygodne źródła donoszą, że Skórzana Gęba, ponury psychol znany z krwawej serii horrorów o teksańskich masakrach piłą mechaniczną, używał tylko oryginałów. Efekty można sobie obejrzeć na filmach.

Numer: 2010 21