Parę minut po godzinie 6 rano 17 kwietnia jadące w kierunku Siedlec Daewoo Espero zjechało na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyło się z nadjeżdżającym z przeciwka Fiatem Brava. Siła uderzenia była tak wielka, że – jak ujawniają policjanci – dosłownie zmiażdżyła obie osobówki.

Śmiertelna sobota

Na miejscu zginął 61-letni mężczyzna prowadzący daewoo – jego 58-letnia pasażerka – obydwoje pochodzili z Poznania. Do czarnej listy ofiar dołączył również kierowca fiata, 60-latek z Mordów. Wezwani strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by utorować drogę do ciał, zaś jedyni, którzy przeżyli – 61-letnia żona i 39-letni syn kierującego fiatem – doznali obrażeń i zostali przetransportowani śmigłowcem ratowniczym do szpitala w Warszawie.
Są to pierwsze w tym roku ofiary śmiertelne na drogach powiatu mińskiego. Szkoda, że dobra passa nie potrwała dłużej – tym bardziej, że bolesne żniwo nałożyło się na inną tragedię.

Numer: 2010 17