- Ruch Przyjaciół Harcerstwa jest ruchem społecznym i apolitycznym, zrzeszającym osoby, które doceniają rolę prawdziwego harcerstwa w kształtowaniu przyszłego dojrzałego społeczeństwa. Doceniając, chcą pomagać. Ten ruch ma swój początek w latach międzywojennych ubiegłego stulecia. Ale nigdy nie był tak potrzebny jak teraz, w czasie niebezpiecznego rozpadu ładu moralnego – alertuje senior ZHP, Miron Krajewski

Druhów przyjaciele

Odezwa Krajewskiego idzie jeszcze dalej. Twierdzi on, że harcerstwo jest jedyną organizacją, która może wiele dokonać. To z harcerstwa wyrastali najdzielniejsi bohaterowie ostatniej wojny. Harcerstwo może tak organizować czas młodzieży, aby z nudów nie wkraczała w niebezpieczne rewiry życia, mimo telewizyjnych i bilbordowych zachęt. Ma też atrakcyjny program na miarę współczesnych potrzeb młodzieży, na odrodzenie patriotyzmu.
W roku stulecia powstania ZHP powstał autentyczny ruch odrodzenia harcerstwa, które szuka przyjaciół. Potrzebna jest pomoc doświadczonych instruktorów, chętnych do współpracy nauczycieli i dyrektorów szkół, którzy wierzą, że harcerstwo jest silne tradycją. Do RPH zapraszają przedstawicieli życia społecznego, kulturalnego, naukowego i gospodarczego. Nie zapominają też o administracji samorządowej, rodzicach, seniorach harcerskich oraz osobach, organizacjach i instytucjach, które mają dobrą wolę niesienia pomocy w akcji poprawy etyki społeczeństwa.
W imię potrzeby współpracy spotkają się na pierwszym sejmiku RPH w mińskim MDK w piątek 23 kwietnia o 17.00, w dniu św. Jerzego, patrona wszystkich skautów. Tam prócz promocji książki pt. „Z dziejów harcerstwa w Mińsku Mazowieckim” autorstwa Mirona Krajewskiego, Stanisława Fijałkowskiego i Zbigniewa Tokarskiego wygłoszone zostaną referaty o harcerskich wspomnieniach i harcerstwie silnym tradycją i nowoczesną forma oraz dyskusja pod hasłem - dokąd zmierza ZHP.
Już sam fakt niezaproszenia w alercie do współpracy niezależnej prasy wymusza korektę kursu.

Numer: 2010 17   Autor: (jaz)