W święta  były tylko  trzy wypadki, w których w sumie pięć osób odniosło rany, a jedna niestety zginęła.
Rankiem w Wielki Piątek, około wpół do dziewiątej w Siennicy przy ulicy Mińskiej opel Vectra zderzył się z polonezem. Jeden z kierowców prawdopodobnie usiłował skręcać na pobliską stację paliw. Do szpitala na obserwację trafił kierowca opla i jego pasażerka.

Zginął w rowie

W Wielką Sobotę, około piętnastej kierowca osobowego golfa na łuku drogi biegnącej z Turka do Żebrówki stracił panowanie nad autem i wpadł do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w drzewo. 54-letni pasażer zginął na miejscu. Kierowcę zabrano do szpitala z licznymi złamaniami.
I wreszcie drogowy Śmigus dyngus. Około godziny 16.20 na skrzyżowaniu dwóch mińskich ulic, Nowego Światu i Warszawskiego Przedmieścia zderzyły się daewoo Lanos, którym bez uprawnień kierował 22-latek z Warszawy, i ford Mondeo, również kierowany przez warszawianina. Dwie kobiety podróżujące fordem doznały ogólnych obrażeń.

Numer: 2010 15