W Dobrem

Piątkowe posiedzenie rady jej przewodniczący rozpoczął od złożenia życzeń wszystkim sołtysom z okazji obchodzonego w przeddzień sesji ich święta. Miła atmosfera obrad trwała do samego końca. Choć problemy śmieciowe wywołały burzę w szklance wody, jak dyskusję określił sam Krzysztof Laskowski, to jednak zebrani potrafili szukać rozwiązania problemów w drodze konstruktywnego dialogu

Śmieci na czele

W Dobrem / Śmieci na czele

Najważniejszym punktem sesji było spotkanie z przedstawicielami firmy Eko Sam-Bis, zajmującej się wywózką śmieci na terenie gminy. Przybyli oni, aby wysłuchać zgłaszanych problemów, rozwiązać je i usprawnić prace. To firmie bowiem najbardziej zależy na prawidłowym wywiązywaniu się z obowiązków, bo zadowolenie klienta zapewnia przedłużanie umowy.
Obecnie Eko Sam-Bis współpracuje z gminą Dobre za 12.600 zł miesięcznej opłaty, zapewniając w tym odbiór posegregowanych odpadów i dostarczenie worków zastępczych. Dla wielu mieszkańców ilość worków stanowi zagadkę: dlaczego jest ich za mało lub dlaczego firma odbiera tylko 2 worki odpadów bytowych? Każdy mieszkaniec dostaje tyle worków, za ile zapłacił. Radny Laskowski proponował więc, by zapłacić odpowiednio więcej i pracownicy firmy zabiorą wszystkie odpady. Same worki zaś można dobrać u sołtysów, a jeżeli i tam zabraknie to dysponuje nimi również odpowiedzialny za to w urzędzie gminy Krzysztof Kozłowski.
Sołtysi zgłaszali także inny problem wywołany odpadami bytowymi - czas od momentu wystawienia worka do jego zabrania. Zwykle stoją one wiele godzin i kuszą biegające psy do rozszarpywania odpadów. Radny Paderewski zaproponował mieszkańcom stworzenie prowizorycznych platform, które pozwoliłyby umieścić śmieci na tyle wysoko, by zwierzęta nie mogły się do nich dostać. Takie rozwiązanie zastosowano w Kołbieli i dało ono pomyślne rezultaty.
Niestety, w pewnych miejscach gminy pojawiły się także problemy z samym dojazdem do posesji po wystawione odpady. Trzeba tu jednak uwzględnić trudne warunki terenu. I tam, gdzie nie można dojechać z obawy przed ulgnięciem, mieszkańcy powinni wynieść śmieci do głównej drogi. Firmie Eko Sam-Bis zależy na dobru klienta, ale prosi o współpracę.
Problem śmieci skutecznie zdominował sesję, odsuwając w cień takie kwestie jak: niechciany przez mieszkańców fundusz sołecki, renowacje dróg po długiej zimie czy przyznanie wójtowi dodatkowego rocznego wynagrodzenia. A propos wójtowej trzynastki pojawiło się coroczne pytanie: co będzie, jeśli takiej uchwały nie podejmiemy? Ale reakcja nie dziwi, bo jak inaczej przejść obok bubla prawnego?

Numer: 2010 14   Autor: (pap)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *