Pierwsze po uchwaleniu budżetu spotkanie podmińskich radnych odbyło się bez burz i prób podtopień. To nic, że drogi czekają na renowację jak kania dżdżu, a Cyganka na decyzję, czy jest godna wejść do podmińskich włości. Póki śnieg się nie stopi i dębscy radni nie podejmą decyzji, trzeba cierpliwie czekać
Cnoty cierpliwości

Wicewójt Dębego Wielkiego Wielkiego Andrzej Gawłowski nie spodziewał się, że zostanie wciągnięty w dyskusję o preferencjach terytorialnych Cyganki. Właściwie pobyt wśród radnych i sołtysów zamierzał ograniczyć do referatu o izbach rolniczych, których jest przewodniczącym w powiecie mińskim. Nie wyszedł jednak z sali, bo właśnie przewodniczący rady Waldemar Padzik rozpoczął dyskusję o kolejnej prośbie Cyganki.
Wiadomo, że jej mieszkańcy mają dosyć jurysdykcji Dębego Wielkiego i chcą koniecznie przenieść się do mińskiej gminy. Znaleźli się jednak w kleszczach, bo dębscy radni nie palą się do wyrażenia zgody na odejście, a mińscy też nie wyrazili jednoznacznego stanowiska.
- Jakaś nasza wola powinna być. Niech gmina wie, co ma dalej robić - namawiał do aktywności przewodniczący Padzik. Początkowo myślał, że wola cygankowian, to inicjatywa chwili lub efekt gniewu na władze Dębego, ale się pomylił.
- Dlaczego akurat teraz, przed wyborami Cyganka chce zmienić gminę? Co, wójt Wodnicka im się nie podoba? A jak ona z naszym wójtem zamieni się władzą w gminach, to co będzie? – żartował w swoim stylu radny Piotr Stosio.
- To nie tak, pismo Cyganki jest poważnie uzasadnione i to bez wycieczek personalnych – tonował Padzik, czytając radnym o kolejach losu i cierpieniach mieszkańców tej granicznej wsi.
Od ’52 roku Cyganka należała aż do 6 gmin, leży 9 km od Dębego, kościół ma w Żakowie, czyli na terenie gminy mińskiej, z którą ma związki komunikacyjne i kulturowe. Mają nawet miński kod pocztowy, w Mińsku Mazowieckim się leczą i chodzą do szkoły.
Nie pozostało więc nic innego, jak tylko głosować. Ku zaskoczeniu tylko siedmioro radnych było kategorycznie za przyjęciem Cyganki, jeden przeciw, a pozostała siódemka wstrzymała się od głosu. Mimo takiego wyniku komentarz był jednoznacznie pozytywny. Tylko wicewójt Gawłowski powiedział, że on, jak i władze Dębego, jest za tym, by łączyć a nie dzielić. Czy podobnie myślą dębscy radni, przekonamy się już wkrótce.
Na szczęście sprawa Cyganki nie przysłoniła bieżących problemów gminy. Wójt Dąbrowski skarżył się na wycięcie z budżetu 380 tys. subwencji budżetowej i oszukańcze praktyki wyceniających wartość leśnych działek zagarniętych pod obwodnicę. Gmina przystąpi do walki z azbestem i śmieciami o większych gabarytach. Zbiórki nastąpią przed Wielkanocą, a sprzęt AGD musi być kompletny, tj. pralka z silnikiem, a lodówka z agregatem chłodniczym.
Radni też chcieli kilku wyjaśnień, a wśród nich - co robić ze zdjętym z dachu eternitem. Wójt obiecał domówienie problemu z funduszem płacącym za jego utylizację, bo przecież jeżeli ktoś nie wywiózł azbestu do lasu, to nie można go za to karać. Gmina ma problem z niszczejącymi barakami w Janowie, którym nie może pomóc, bo teren nie został skomunalizowany. Może jednak uda się polepszyć ich stan dzięki pieniądzom z GOPS-u.
Nieaktywny podczas interpelacji Mariusz Kozera złapał wiatr w żagle podczas zmian w budżecie, a konkretnie wydatkowania 25 tysięcy na targowiskową rampę. Spolegliwy wójt Dąbrowski nie upierał się przy zakupie nowoczesnego urządzenia z ruchomym podnośnikiem, bo jeżeli ktoś zrobi taniej, on pomysł zaakceptuje. Odpuścił też w tym roku chodnik w Niedziałce, bo – jak przypomniał – procedury uchwalania budżetu w powiecie były nie do przeskoczenia.
Nie do pokonania są również kolejki po środki na kanalizację Stojadeł. Ale tę wieś uderzyła jeszcze jedna uchwała – wyborcza. Radni zaakceptowali 15 jednomandatowych okręgów, w tym tylko jeden w Stojadłach połączonych z Gamratką. Pozostałe bez zmian, a novum jest okręg wyborczy trzech sołectw – Dłużki, Borku Mińskiego i Wólki Mińskiej. W ten sposób zachowano naturalne powiązania mieszkańców z uwzględnieniem wzrostu liczebności wsi w prawie13-tysięcznej gminie.
Numer: 2010 10 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ