W Mińsku Mazowieckim i powiecie

Okres zimy to nie tylko czas ferii czy też wyjątkowej w tym roku obfitości śniegu. W tym roku to także rozgrzane serca kibiców „Orła z Wisły” i naszej królowej Justyny I walczącej na ekstremalnych trasach kanadyjskiej olimpiady. Znikający śnieg często obnaża także ukryte pokłady śmieci oraz zmorę kierowców – dziury zwane przełomami. Jak ekstremalne warunki tegorocznej zimy wytrzymały miejsko – gminne drogi?

Drogi przełomowe

W Mińsku Mazowieckim i powiecie / Drogi przełomowe

Na mińskich ulicach właśnie rozpoczęły się remonty. Najgorszy stan,  można rzec ekstremalny, ma nawierzchnia na Kościelnej. Dlatego miński ZDM ograniczył prędkość zaledwie do 20 km/h. Jednak ogólny stan ulic, zdaniem dyrektora Tułodzieckiego, jest zadowalający. Chwilowo brak jest bowiem skarg na uszkodzenia pojazdów, a sytuacja, jaka zdarzyła się na warszawskiej trasie „Ł”,  mińskim kierowcom nie grozi. Na bieżące utrzymanie ulic ZDM ma przydzielone z miejskiego budżetu pieniądze w wysokości 1,5 mln złotych. W ramach kwoty ogólnej są pieniądze na zimowe utrzymanie ulic, z wyjątkiem odśnieżania. Tę akcję prowadzi miasto. Tak samo jak roboty na drogach. Do obowiązku miejskiego zarządcy należy tylko wykonywanie tzw. nakładek. Wyjątek stanowi jedynie ul. Tuwima, która nie została pokryta asfaltem w ub. roku ze względu na brak pieniędzy. Inne roboty to już problem inwestorów, którzy remonty ulic wykonują we własnym zakresie.
Drogi powiatowe to domena Powiatowego Zarządu Dróg. W tej chwili dyrektor Solonek i jego służby nie są w stanie ocenić szkód, gdyż nie wszystkie przełomy odmarzły. Na bieżące utrzymanie powiatowych dróg PZD otrzymał 600 tys., a sam styczeń pochłonął 300 tys. Jednak na remonty bieżące pieniędzy nie zabraknie, deklaruje dyrektor Solonek. Obecnie prowadzone są tylko naprawy cząstkowe, na te gruntowne przyjdzie czas w drugiej połowie roku.
Zarząd dróg dysponuje dwoma remonterami – maszynami do produkcji mas na gorąco. Masy te produkowane są ze starego asfaltu (frezowanego). Jeden z remonterów stacjonuje w Mińsku Mazowieckim a drugi w Stanisławowie. Wynika to z podziału powiatu na dwie strefy remontowe. Część na północ od krajowej dwójki obsługuje Stanisławów, a na południe – Mińsk. Od marca nie będzie też problemów z mieszanką grysowo-emulsyjną, którą dokonuje się uzupełniania braków w nawierzchni. To efekt umowy zawartej pomiędzy PZD a GDDKiA.
W tym roku dyrektor Solonek przewiduje, że na naprawy dróg przeznaczy ok. 6-8 tyś. m2 masy grysowo-emulsyjnej oraz masy na gorąco.

Numer: 2010 09   Autor: (jac)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *