Ukończenie szkoły, nawet studiów to już za mało, by dostać dobrą pracę. A jeśli już ją mamy, warto się zastanowić czy bez doskonalenia umiejętności możemy czuć się bezpiecznie. Może też warto zdobyć drugi zawód, by nie zaskoczylo nas bezrobocie
Szlify za friko
Centrum Edukacyjne „Omega” stało się potentatem w organizowaniu kursów finansowych przez Europejski Fundusz Społeczny (EFS) i Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Ale pieniądze nie przyszły same. Od grudnia ubiegłego roku koordynatorzy napisali i przesłali do WUP cztery projekty warte ponad milion złotych. Wszystkie przeszły skomplikowaną weryfikację...
W maju br. skończył się kurs na przedstawicieli handlowych dla bezrobotnych. W kronice „Omegi” znajdujemy pamiątkowe zdjęcie i wpisy wdzięcznych kursantów, z których po miesiącu pracę znalazło 15 osób. Nic dziwnego - takiego kursu jeszcze w życiu nie mieli. Nie dość, że był za darmo, to jeszcze otrzymali zwrot kosztów podróży, obiady, a na dodatek psychologa z wizażystką.
- Było widać, jak ci ludzie się zmieniają - wspomina koordynatorka Centrum, Urszula Wiśniewska. Podobnie było z uczestnikami kursu na skutecznego negocjatora, który zakończył się w lipcu. W ramach programu doskonalenia kadr nowoczesnej gospodarki po przystąpieniu do UE od września br. „Omega” będzie kształciła 35 specjalistów do spraw integracji i tyleż samo znawców transakcji i marketingu w handlu zagranicznym.
To nie wszystko - pani Urszula jednym tchem wymienia kursy języka angielskiego dla pracujących, na które otrzymali 400 tys. złotych od września br. do marca 2007 r. Jedynymi warunkami zapisania się na wieczorne lekcje angielskiego jest chęć, minimum średnie wykształcenie oraz zatrudnienie (umowa o pracę). Bardziej elitarny jest trwający już kurs dotyczący badań i wyceny kamieni szlachetnych (tylko dla jubilerów), ale już w kursie o działalności okołorolniczej, wykorzystującej zasoby gospodarstwa i regionu może wziąć udział każdy mieszkaniec wsi i małych miast posiadający ziemię.
Centrum przygotowało miejsca dla 400 rolników, głównie z gmin powiatu mińskiego i Kołbieli, którzy będą poznawać tajniki agroturystyki, marketingu w agrobiznesie, a także małe formy sadownictwa, ochronę środowiska, ogrodnictwa oraz aplikowanie o fundusze strukturalne z podstawą obsługi komputera i internetu. Aby kursanci mieli jak najbliżej, Omega wyśle swoich prelegentów do 10 gmin, a zajęcia będą się odbywały w szkołach, które dysponują odpowiednim wyposażeniem technicznym i dostępem do internetu. Zanosi się więc na zimowe ożywienie wsi, a szczególnie właścicieli i członków rodzin niewielkich gospodarstw, którzy potrzebują dodatkowego impulsu do zmiany stylu myślenia i działań w celu podniesienia dochodów dzięki działalności okołorolniczej. Organizatorzy liczą przede wszystkim na młodych rolników (do 40 lat), a w szczególności wiejskie kobiety.
Tak oto działalność kursowa „Omegi” wpisuje się w program naszej redakcji, która wrześniowym Festiwalem Chleba chce zwrócić uwagę na kulturę wsi, ożywiając przy okazji jej aktywność.
Numer: 2005 36 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ