Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu naszych czytelników, szukających konkretnych informacji związanych z branżą budowlaną i pokrewnych, doradzamy i pokazujemy najlepsze firmy z powiatu mińskiego i okolic w naszym specjalnym dodatku
Buduj z nami...
Dom drewniany czy murowany
Polacy są tradycjonalistami, dlatego zagraniczna moda na domy drewniane z trudem się u nas przyjmuje. Najchętniej budujemy domy murowane bo są, naszym zdaniem, trwalsze i cieplejsze.
W Kanadzie i Stanach Zjednoczonych ludzie są bardziej mobilni i znacznie częściej zmieniają miejsce pracy oraz zamieszkania. Z racji tego nie przywiązują się do swoich domów i okolicy. Toteż najczęściej budują domy z drewna, zwane także szkieletowymi. Oparta na lekkich i cienkich ścianach konstrukcja umożliwia wybudowanie takiego domu w krótkim czasie, średnio ok. 3 miesięcy. Poza tym, w co tak trudno Polakom uwierzyć, są energooszczędne.
Drewno ma zdolność do samoregulacji wilgotności. Dodatkowo wytwarza sprzyjający człowiekowi mikroklimat - w lecie daje ochłodę, a zimą zatrzymuje ciepło. Ci, którzy postanowili zaryzykować, chwalą sobie mieszkanie w drewnianym domu, ale wielu Polaków nadal do takich inwestycji podchodzi nieufnie. Bierze się to przede wszystkim z tradycyjnego poglądu, że dom powinien być budowany raz, a porządnie i to na wiele pokoleń. To prawda, że dom drewniany posłuży nam przez lata jedynie wtedy, kiedy użyjemy najwyższej klasy materiałów budowlanych. Drewno powinno być specjalnie suszone, a jego wilgotność nie powinna przekraczać 18 proc. Koszt porządnego drewna jest dosyć wysoki, więc niektórzy wykonawcy decydują się na tańsze zamienniki, czego efektem może być jeszcze krótszy czas eksploatacji.
Decydując się na dom drewniany, trzeba pamiętać, że konstrukcje szkieletowe mają ograniczoną rozpiętość stropów i niewielkie możliwości projektowe, więc budowa wymarzonego domu może okazać się niemożliwa. Fakt, że są mało popularne, utrudnia ich późniejszą sprzedaż. Nasze tradycyjne domy murowane są przede wszystkim trwałe i zazwyczaj wytrzymują wiele lat. Łatwo jest je ocieplić, co pozwala później zaoszczędzić na ogrzewaniu. Materiały budowlane są ogólnodostępne w różnych cenach. W przeciwieństwie do domów drewnianych, murowane dają praktycznie nieograniczone możliwości architektoniczne. Warto jednak pamiętać, że budowa i izolacja grubych murów jest pracochłonna, a ze względu na sezonowość prac może trwać od 6 do 12 miesięcy. Jeśli budujemy sami, dobrze jest posiadać fachową wiedzę, aby uniknąć technicznych błędów.
Poza tym dużo łatwiej jest znaleźć ekipę, która wybuduje nam dom murowany. Drewnianymi zajmuje się niewiele firm, co również wpływa na decyzję osób, które planują budowę takiego domu.
Jak zabezpieczyć dach przed zalegającym śniegiem?
Leżący na dachu śnieg, zwłaszcza świeży, wygląda niezwykle dekoracyjnie. Nie miejmy jednak złudzeń – ozdobna warstwa białego puchu to jednocześnie prawdziwy test szczelności pokrycia, a w krytycznych przypadkach poważne zagrożenie dla konstrukcji nośnej dachu.
Kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu to obciążenie w granicach 50 kilogramów na metr kwadratowy powierzchni. Problem z zalegającym i, jak się okazuje, wcale nie takim puszystym śniegiem, dotyczy przede wszystkim dachów płaskich. W takim przypadku lepiej nie czekać aż stopnieje, ale usunąć go samodzielnie. W przeciwnym wypadku, na skutek wahań temperatury, na powierzchni dachu może utworzyć się jeszcze cięższa i bardziej niebezpieczna warstwa lodowa-śnieżna. A to niestety kolejny krok w stronę katastrofy budowlanej.
Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że zamarzający i topniejący na zmianę śnieg stanowi w tych miejscach prawdziwy test szczelności obróbek blacharskich. W przypadku źle wykonanych prac pod pokrycie zasadnicze, a następnie wstępne, może przedostać się woda zagrażająca termoizolacji. Powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na wysokość obróbki blacharskiej (na kominie może to być nawet 30 cm), ale także na sposób ułożenia i mocowania membrany wstępnego krycia, która ma chronić nasz dach przed przeciekami. Jeśli tego nie dopilnujemy, to dostający się pod pokrycie zasadnicze śnieg może poważnie utrudnić nam życie, a co gorsze narazi nasz domowy budżet na dodatkowe koszty.
Jak rozplanować oświetlenie w łazience?
Łazienka to niezwykle absorbujące pomieszczenie dla urządzających wnętrza. Odpowiednie wykończenie chroniące przed zawilgoceniem ścian, funkcjonalne rozmieszczenie mebli łazienkowych, szczególnie, gdy aranżacja dotyczy małej łazienki, i wreszcie oświetlenie pomieszczenia tak, by sprzyjało ono relaksującej kąpieli i wykonaniu dokładnego makijażu.
Światło w łazience powinno być maksymalnie rozproszone, w ten sposób można uniknąć cieni i niedoświetlenia. Dobrym sposobem jest zastosowanie lamp halogenowych w podwieszanym suficie. W łazience najważniejsze jest lustro. Lampy trzeba umieścić w taki sposób, aby ich światło padało na osobę stojącą przed lustrem i nie odbijało się od jego powierzchni. Można do tego użyć halogenowych lampek sufitowych z możliwością ustawiania pod kątem źródła światła lub kinkietów przy lustrze, z żarówką skierowaną na twarz osoby stojącej przed lustrem. Dodatkowo powinny być zainstalowane kinkiety dające rozproszone, przyćmione światło, stworzą one nastrój podczas relaksującej kąpieli. Powinny one być zapalane niezależnie od oświetlenia ogólnego. Nie powinno się nigdy stosować jarzeniówek, gdyż niekorzystnie i w nienaturalny sposób oświetlają skórę.
Numer: 2010 07 Autor: pod redakcją Kamila Grajdy
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ