Sztab WOŚPu powrócił do Mrozów po rocznej nieobecności. Wówczas to, gdy niefortunnie zabrakło największego tutejszego propagatora idei Jurka Owsiaka – Marii Prusińskiej, garstka wolontariuszy zbierała pieniądze, zasilając konto sztabu z sąsiedniego Kałuszyna. Tegoroczny finał na powrót z Prusińską na czele, zapowiadał się całkiem okazale.

Okazały powrót

Od samego rana, na ulicach i przed kościołem łatwo było się natknąć na wyróżniających się dzięki barwnym puszkom, licznych, bo aż 60 wolontariuszy WOŚP. Równolegle do trwającej cały dzień zbiórki, w GCK, które tego dnia zamieniło się w orkiestrowe centrum dowodzenia.
Na scenie w sali kinowej zaprezentowali się podopieczni ze szkół podstawowych w Mrozach i Grodzisku oraz najmłodsi słuchacze tutejszego oddziału SJO, w tym laureaci konkursu piosenki obcojęzycznej Weronika Kowalczyk, Natalia Kąca, Kinga Grzyb, Oliwia Murasicka, Dominika Czyż i Olga Trojanowska. Popis tańca ludowego oraz dostojnego walca dał zespół taneczny przy ZS w Mrozach, w swoich układach choreograficznych pokazali się również uczniowie ZS w Jeruzalu oraz grupa tańca nowoczesnego działająca przy GCK. Oprócz występów wokalnych Marii Pieniak i Sylwii Bombińskiej można było usłyszeć również saksofonowe brzmienie znanych melodii w wykonaniu Piotra Bątruka i Karoliny Piotrowskiej. Nie zabrakło mini-recitalu Kingi Szaniawskiej, która zawładnęła sceną na dobre pół godziny, a swoim wykonaniem piosenki „Dłoń” w równym stopniu zawładnęła publicznością.
Jednak najważniejszym punktem finału była licytacja, naprawdę niezła gratka dla kolekcjonerów. Pod młotek bowiem, oprócz gadżetów WOŚP i prac plastycznych dzieci, trafiły m.in. oryginalna koszulka Legii Warszawa z autografami zespołu, koszulka reprezentacji siatkarek również wzbogacona o ich podpisy, rękawice bramkarskie Łukasza Fabiańskiego z Arsenalu Londyn, czy unikatowy kalendarz ku czci Agaty Mróz. Dochód z samej aukcji, prowadzonej przez Hannę Miller-Wąsowską z SP w Mrozach, przekroczył 2.600 zł, a wymienione wyżej pozycje sprzedane zostały za co najmniej 200-300 zł każda.
Orkiestra grała dalej. Tym razem koncertowo, na scenie wystąpiły po sobie dwie kapele, debiutujący projekt muzyczny Music Adventures a po nich, dobrze znani i lubiani Maki i chłopaki, którzy swoimi energetycznymi dźwiękami przypomnieli, że oprócz pomagania dzieciom, liczy się tez dobra zabawa. Bawili się na pewno także uczestnicy specjalnej dyskoteki w ZS Mrozy, z której dochód również zasilał konto WOŚP które zatrzymało się ostatecznie na kwocie ponad 13 tys. złotych. Wszystko zakończyło się około godziny 20.00 gdy w powietrze, jak w całym kraju wzbiły się fajerwerki światełka do nieba. 

Numer: 2010 03   Autor: Michał Gołębiowski