Pupile kibiców z Mińska, Kałuszyna i Cegłowa radowali się zwycięstwami, choć w klasie A pokonanym został rywal Jutrzenki – Płomień z Dębego. Najbardziej cieszą kolejne punkty Mazovii, która w 3 meczach zgromadziła ich aż 6 w pojedynkach z czołówką południowej MLS. Przed rozpoczęciem rozgrywek nikt się nie spodziewał, że po trzech kolejkach znajdzie się na 4. miejscu!

Zwycięskie stadiony

Twarda Maza
Środowy mecz z Pilicą Białobrzegi obnażył słabe punkty Mazovii. W bezpośrednim starciu i to na wyjeździe czysto amatorski klub z zawodową drużyną nie miał szans. Przebieg pojedynku wykazał dobitnie słabość rezerw - mińszczanie oddali tylko jeden niebezpieczny strzał na bramkę gospodarzy i to bez rezultatu, a w rewanżu zainkasowali 6 bramek. Od wyższej porażki miński zespół uratował znakomicie broniący bramkarz. Pałdyna co najmniej trzy razy wyłapał strzały nie do obrony, kilka razy pomogły mu też słupek i poprzeczka.
Zupełnie inny przebieg miał sobotni pojedynek z Hutnikiem Warszawa. Kibice i zawodnicy już na wstępie drwili sobie wykrzykując: Mazovia 0:6 zgłoś się! - i to się zemściło. Pierwsza połowa należała do Hutnika – byli cały czas w ofensywie. Mazovia w obronie grała uważnie i atakowała z kontry. Po jednej z nich na polu karnym warszawiaków ścięty został Rafał Jackiewicz. Rzut karny pewnie wykorzystał Tomasz Celej. Ten wynik utrzymał się do przerwy i końca meczu. Hutnicy starali się zdenerwować mińskich piłkarzy brutalną grą. Druga połowa obfitowała w faule i sędziowskie pomyłki. Po jednej z nich (błędnie odgwizdane zagranie ręką) podyktowany został rzut karny. Został on spartaczony, ale nawet gdyby piłka poszła w światło bramki, Pałdyna obroniłby go – tak dobrze usposobiony był tego dnia nasz bramkarz. Mazovia z dziesiątego miejsca awansowała na czwarte. Nas cieszy dobra postawa młodzieży – choćby wyróżniający się aktywnością Kacper Jackowicz.
W meczu z Hutnikiem zagrali: Pałdyna, Celej, Jackowicz, Kozyra, Miziołek, Grabek, Krupieńczyk (Chłopik), Krzyżanowski, T. Jurek (Zawistowski), Gałązka (Nalewka), Jackiewicz (Rzyszkiewicz). (jot)

Koniec złej passy
Po dwóch przegranych meczach Victoria Kałuszyn zajmowała ostatnie miejsce w tabeli. Kibice, którzy licznie, często całymi rodzinami przyszli na stadion mieli nadzieję, że ich drużyna przerwie w końcu złą passę. I nie zawiedli się, choć początek meczu nie zapowiadał zwycięstwa. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska, a anemiczne strzały zawodników Victorii wzbudzały tylko irytację kibiców. W miarę upływu czasu kałuszynianie coraz częściej podchodzili pod pole karne Czarnych, ale napastnicy Victorii nie wykorzystali kilku sytuacji sam na sam z bramkarzem. W 35. minucie Hubert Abramowski, po zamieszaniu na polu karnym, zdobył pierwszą bramkę dla Victorii. Kilka minut po przerwie sędzia podyktował problematyczny rzut karny na bramkę gości, który pewnie wykonał Michał Artych. Piłkarze z Węgrowa chcąc odrobić straty, ruszyli do ataku, zapominając o obronie. Zemściło się to w 54. minucie, gdy Tomasz Szydłowski zdobył trzecią bramkę dla Victorii. Bramka ta podłamała piłkarzy z Węgrowa, rozsypała się ich dobrze grająca do tej pory obrona. To, że stracili jeszcze tylko dwie bramki strzelone w 86 min. przez Roberta Stelmacha i w 92 min. przez Pawła Kreta, zawdzięczać mogą słabej skuteczności piłkarzy z Kałuszyna. Victoria Kałuszyn - Czarni Węgrów 5:0. (zgm)

Derby w A klasie
W niedzielę na boisku w Cegłowie miejscowa Jutrzenka podejmowała dębski Płomień. Od początku uwidoczniła się przewaga gospodarzy. Byli lepsi taktycznie i technicznie. Jednak swoją przewagę w pierwszej połowie potrafili udokumentować tylko jedną bramką, której strzelcem był Paweł Cyran. Druga połowa rozpoczęła się od frontalnego ataku gospodarzy na bramkę Płomienia. Kilka razy bramkarz gości był w niezłych tarapatach, boleśnie odczuł przypadkowe zderzenie z zawodnikiem Jutrzenki. Efektem przewagi Jutrzenki była bramka Pawła Gójskiego, podwyższająca wynik na 2:0. Gdy wydawało się, że dalsze bramki dla gospodarzy są tylko kwestią czasu, cegłowianie zaczęli popełniać błędy. W końcówce meczu po szybkim kontrataku, Grzegorz Siporski zdobył kontaktową bramkę. Podbudowani bramką goście ruszyli do ataku, jednak na ewentualne wyrównanie zabrakło czasu. Mecz był prowadzony w szybkim tempie, kilka akcji mogło się podobać. Podstawowym mankamentem, jak w innych meczach, była słaba skuteczność. Jutrzenka Cegłów – Płomień Dębe Wielkie 2:1.

V liga MLS południe
Kolejka 2 – środa 17 sierpnia: OKS Otwock - Mirax 3:2, Olimpia - Korona 4:4, Mszczonowianka - Przyszłość 4:0, Zwolenianka - Sęp Żelechów 7:1, Mazowsze II - Sadownik 1:4, Pilica - Mazovia 6:0, Hutnik - Tur 2:1, Drukarz - Broń 1:0.
Kolejka 3 – sobota/niedziela 20/21 sierpnia: Broń – Start 2:1, Tur – Drukarz 4:1, Mazovia – Hutnik 1:0, Sęp – Mazowsze II 0:2, Przyszłość – Zwolenianka 1:2, Korona – Mszczonowianka 0:1, Mirax – Olimpia 1:2, Pilica – Sadownik 1:0.

1. Pilica Białobrzegi 9 9:0
2. Mszczonowianka 9 7:0
3. Sadownik Błędów 6 6:2
4. Mazovia 6 4:7
5. Start Otwock 6 7:4
6. Hutnik Warszawa 6 6:3
7. Zwolenianka Zwoleń 6 9:4
8. Korona Góra Kalwaria 4 6:6
9. Olimpia Warszawa 4 6:6
10. Tur Jaktorów 3 5:5
11. Drukarz Warszawa 3 2:7
12. Mazowsze II Grójec 3 4:7
13. Przyszłość Włochy 3 2:6
14. Broń Radom 3 3:6
15. Mirax/Berta Jedlińsk 0 4:7
16. Sęp Żelechów 0 1:11

Nie siedź w domu...
W nadchodzący weekend Mazovia gra mecz wyjazdowy z Drukarzem Warszawa. Okręgówka siedlecka gra u siebie: Victoria Kałuszyn podejmuje Miedzankę, Tęcza – Naprzód, a z grupy warszawskiej Victoria Sulejówek wyjeżdża do Białołęki. W A klasie u siebie grają: Tygrys z Wisłą Maciejowice, Sokół Kołbiel z Jabłonianką, Płomień z Kosovią, PKS Siennica z Amigos Warszawa, a na wyjeździe Jutrzenka Cegłów z Podlasiem II Sokołów.
Rozpoczynają się rozgrywki w B klasie. W grupie siedleckiej: Olimpia Latowicz – Pogoń Zamienie, Tęcza Piaseczno – Iskra Stojadła. W grupie warszawskiej KS Ruda Olesin – Bór Regut, UKS Siekierki Warszawa – Watra Mrozy, Laura II Chylice – Victoria II Sulejówek.

Numer: 2005 35   Autor: (zgm)