Siennicka oświata

Zamiar likwidacji szkół podstawowych w Nowej Pogorzeli i Nowym Zglechowie z dniem 31 sierpnia 2009 roku nie powiódł się z racji zmian w ustawie o systemie oświaty. Obecnie gmina stanęła przed tym samym problemem, ale w nowej sytuacji prawnej nie jest wymagana pozytywna opinia kuratora oświaty, a tylko sama opinia, która nie jest wiążąca dla gminy

Szkolne guzy

Siennicka oświata / Szkolne guzy

M pakiecie trzech projektów uchwał, sprawa reorganizacji oświaty gminnej stanęła przed projektami o zamiarze likwidacji dwóch szkół. Taki układ nie podobał się radnemu Franciszkowi Witkowi z Pogorzeli, który prosił o zdjęcie tego punktu, na co radni wyrazili zgodę. Na sali obecni byli wszyscy dyrektorzy pięciu szkół gminnych i spora grupa rodziców dzieci z rejonów likwidowanych szkół.
Główne powody likwidacji szkół to mała liczba uczniów w poszczególnych oddziałach oraz wysokie koszty dopłat z dochodów własnych gminy przypadających na jednego ucznia. Do szkoły w Zglechowie uczęszcza 35 uczniów, co powoduje, że części zajęć odbywa się w klasach łączonych. Demografia do roku 2014/2015 oscyluje w granicach od 31 do 42 uczniów. Koszty kształcenia jednego ucznia wynoszą 8.100 zł, a gmina dopłaca do tej szkoły ponad 275 tys. zł rocznie. Podobnie sprawa ma się w Pogorzeli, gdzie jest 48 uczniów, a koszt kształcenia ucznia wynosi 4.084 zł. Gmina dopłaca do funkcjonowania tej szkoły ponad 204 tysiące złotych. Należy liczyć się z tym, że koszty te będą przyrastać wraz ze wzrostem płac, cenami usług i energii oraz obsługi. W tej sytuacji gmina ma zamiar zlikwidować omawiane dwie szkoły, a obwody tych szkół włączyć do obwodu szkoły podstawowej w Siennicy zabezpieczając dowóz dzieci do szkoły. W ten sposób w roku szkolnym 2010/2011 w Siennicy będzie przypadało około 24 uczniów w jednym oddziale, a zajęcia odbywać się będą na jedną zmianę, to jest od 8.00 do 14.30, tak jak dotychczasowo.
Występujące w obronie swoich szkół Małgorzata Radzikowska i Katarzyna Karwowska przedkładały takie racje jak: zaangażowanie ludności miejscowej w budowę tych szkół, ich znaczenie kulturowe dla mieszkańców oraz trud i bezpieczeństwo dzieci w sytuacji dojazdów do Siennicy. Prezes ZNP Jaguścik zwrócił uwagę, że gmina przy likwidacji tych szkół musi wypłacić odprawy  dla około 10 pracowników, poniesie wydatki dowiezienia i opieki nad dziećmi, a tym samym oszczędności będą nikłe, natomiast dzieci będą marzły i wydłuży się czas ich pobytu poza domem. Natomiast mieszkańcy Pogorzeli - Osica i Łukasiak - przypuścili atak na przewodniczącego Zwierza, jakby to on był sprawcą całego zamieszania.
Każde wystąpienie przeciwników likwidacji szkół było nagradzane przez publikę sutymi oklaskami. W przemówieniach likwidowanych szkół bronili radni Pogorzeli - Franciszek Witek i Stanisław Majszyk, natomiast radny Zbigniew Szubert był zdania o konieczności restrukturyzacji gminnych szkół.
W wyniku zarządzanego głosowania za likwidacją szkoły w Nowym Zglechowie na 12 radnych obecnych na sali opowiedziało się 7, przeciwnych było 3 (Witek, Majszyk i Duszczyk) i 2 wstrzymało się od głosu  (Ceregra i Pajda). Natomiast za likwidacją szkoły w Nowej Pogorzeli za było 6, przeciw 4 (Witek, Majszyk, Duszczyk i Pajda) a wstrzymał się Markowski z Reszczykiem. Dalsza procedura likwidacji należy do wójta Grzegorza Zielińskiego i wydaje się tylko formalnością.

Numer: 2009 49   Autor: Franciszek Zwierzyński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *