Ogrody kultury
A więc znów adwent. W wymiarze artystycznym otworzył go koncert chóru kameralnego MTM, który odbył się w starym kościele po wieczornej mszy. Szyki artystom po raz kolejny pomieszały wszędobylskie drobnoustroje, ale barok i tak zwyciężył
Adwent w baroku

Prowadząca koncert Eliza Bojarska przypomniała, że 6 kwietnia 1759 roku Jerzy Fryderyk Hendel po raz ostatni wysłuchał swego wielkiego oratorium Mesjasz. Kilka dni później zmarł. Obchodzimy zatem 250 rocznicę jego śmierci, która – jak zwykło się powszechnie przyjmować – wyznaczyła koniec baroku w muzyce.
Dlatego również niedzielny koncert był przeniknięty zarówno barokowym duchem, jak i obecnością jednego z jego największych przedstawicieli. Mińscy chórzyści zostali wsparci fortepianową grą Jacka Nazarczuka i tenorowym talentem Emila Ławeckiego. Obok trzech części z Mesjasza wykonali kantatę pochwalną Śpiewem pieśni uwielbiajcie wielkiego Króla.
Nie zabrakło wyimków z hendlowskich oper. Była zatem aria o spokojnym, kochanym i pięknym cieniu drzewa z Kserksesa i opłakiwanie okrutnego losu z rozgrywającej się na tle pierwszej krucjaty miłosnej epopei Rinalda, którą debiutował na londyńskich scenach.
Muzycy nie zapomnieli oczywiście o Bachu, największym rywalu Hendla. W akustycznej przestrzeni kościoła wysłuchaliśmy jego Jezus cała moja radość.
Dla niejednego słuchacza z pewnością odkryciem była postać jednego z najznamienitszych twórców rodzimego baroku, Grzegorza Gorczyckiego – urodzonego na terytorium dzisiejszego Bytomia duchownego katolickiego, a zarazem dyrygenta i kompozytora nazywanego przez wielu znawców polskim Hendlem. Miła to odskocznia od awantury z rugowaniem symboli religijnych z przestrzeni publicznej, której ponury cień zakradł się również do kazania wygłoszonego na poprzedzającej koncert mszy. Oby tylko lewicowi nowatorzy nie doszli któregoś pięknego dnia do wniosku, że zakorzenione w religii dzieła Hendla i jego współczesnych także obrażają neutralność światopoglądową. Ale z drugiej strony może wtedy bardziej docenimy ich kościelne wykonania.
Numer: 2009 49 Autor: pod redakcją Marcina Królika
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ