Policjanci od zwalczania przestępczości samochodowej wspomagani przez kolegów z Sulejówka zajęli się ostatnio namierzaniem dziupli, do której miały trafiać auta kradzione wcześniej w Warszawie. Trop wiódł do Sulejówka.

Rozbili dziuplę

Do akcji przystąpili 13 listopada. O 6 rano wkroczyli do wytypowanej posesji na przedmieściach, kompletnie zaskakując jej właściciela. Przedmioty świadczące o złodziejsko paserskiej robocie znaleźli w pomieszczeniach gospodarczych. Karoserie, podzespoły i dokumenty świadczyły, że do dziupli trafiły ostatnio toyota saris i mazda 6, skradzione w Warszawie na przełomie października i listopada. Paserem, który pomógł w przechowywaniu trefnych wozów był 47-letni Zygmunt B. Przedstawiono mu zarzut umyślnego paserstwa, co jest obwarowane sankcją 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa wciąż trwa.

Numer: 2009 48