Runda jesienna dobiegła końca, rozegrano ostatnie ligowe spotkania w tym roku. Przegrały tylko Jutrzenka Cegłów i Fenix Siennica, a wśród zwycięstw szczególnie efektowne były te, w których nasze zespoły gromiły beniaminków

Zwycięski finisz

Mińszczanie pozytywnym akcentem zakończyli tę część sezonu, gromiąc na wyjeździe Zorzę Sterdyń 5:0. Wiadomo, że walka spadkowicza z beniaminkiem zazwyczaj jest nierówna i w pierwszej połowie piłkarze Mazovii dominowali. W drugiej, przewaga przełożyła się na gole, zobaczyliśmy też wiele ładnych akcji. Gospodarze byli bezsilni, mieli problemy, aby wyjść z własnej połowy. Dwa trafienia zaliczył Paweł Gałązka, a po jednym Jarek Krajewski, Marek Krupieńczyk i Tomasz Jurek. Wiadomo też, że do roli trenera mińszczan przymierzany jest Jerzy Milik, a ostateczna decyzja zostanie podjęta niebawem. Tęcza Stanisławów pokonała 4:2 innego beniaminka, Błękitnych Stoczek, a hucki Tygrys wygrał jedną bramką z Koroną Olszyc.
Piłkarze Victorii Kałuszyn nie dali szans Kosovii - wygrali aż 8:2. Po dwie bramki zdobyli Tomasz Szydłowski, Kamil Pietrasik i Paweł Pieniek, a po jednym trafieniu zaliczyli Przemysław Gójski i Przemysław Ławecki. Victoria na finiszu rundy obejmuje fotel lidera siedleckiej A-klasy.
Siódmą i ostatnią ligową porażkę w tym roku zaliczyła Jutrzenka Cegłów. Ursus Warszawa pokonał bezdyskusyjnie cegłowian 4:0. Był to najniższy wymiar kary, jaki mógł spotkać przyjezdnych. Pierwszą bramkę stracili już w pierwszej minucie, pozostałe trzy padły w drugiej połowie. Jutrznia przezimuje przerwę w rozgrywkach na piętnastym miejscu w tabeli, czyli w strefie spadkowej.

Numer: 2009 47   Autor: (ip)